Baldur’s Gate 3: Save’y na Xboksach w końcu przestaną znikać
Gracze Baldur’s Gate’a 3 na konsoli „zielonych” mogą nareszcie przestać się martwić, że ich kilkudziesięciogodzinny progres zostanie wyrzucony do kosza.
Wraz z ogłoszeniem na ostatnim The Game Awards pojawienia się Baldur’s Gate’a 3 na Xboksach posiadacze konsoli „zielonych” w końcu mogli zabrać się za Grę Roku 2023. Radość niektórych została odebrana, gdy odkryli, że ich zapisy gry po kilkunastu godzinach rozgrywki wyparowały. Rozgniewane głosy graczy doszły do Lariana, który zaproponował tymczasowe rozwiązanie. Teraz po konsultacjach z Microsoftem problem z save’ami został rozwiązany.
W komunikacie na X-ie Larian napisał, że Microsoft odnalazł źródło błędu i wypuści stosowną łatkę na Xboksy 16 stycznia. Wtedy to po aktualizacji konsoli save’y Baldur’s Gate’a 3 mają być w końcu na swoim miejscu. Co ważne, aby otrzymać rzeczoną aktualizację firmware’u, należy ręcznie ustawić jej pobranie. W innym przypadku trzeba będzie poczekać, aż zostanie wypuszczona globalnie tydzień później.
Jak już mówimy o problemach w Baldur’s Gate 3, to wczoraj Larian wypuścił najnowszy hotfix do gry. Najważniejszą zmianą jest dostęp do ważnych dla fabuły przedmiotów nawet wtedy, gdy żadna z twoich postaci nie ma ich w kieszeni. Wcześniej było to o tyle problematyczne, że jeśli został on w ekwipunku innej postaci, którą zostawiliśmy w obozie, nie mogliśmy go użyć w ważniejszych momentach wykonywanych zadań.
Inne, mniejsze zmiany obejmują takie kwestie, jak zablokowanie synchronizacji save’ów z modami (ponieważ modyfikacje nie są dostępne na konsolach), grupowanie listy punktów szybkiej podróży czy naprawa błędów z teksturami przy dłuższych sesjach.
Za to jedną kwestię musicie według Xboksa rozwiązać sami. Niedawno informowaliśmy o banach za klipy z Baldur’s Gate’a 3 zawierające nagość, które automatycznie były wysyłane na serwery Microsoftu. Xbox ustosunkował się do tego na X-ie, mówiąc, że nic nie zmieni i to sami gracze powinni wyłączyć stosowną opcję u siebie.
Jak słusznie zauważył jeden z komentujących wpis, jest to tworzenie sobie dodatkowej pracy. Łatwiej byłoby wyłączyć domyślnie automatyczne wysyłanie nagrań niż później ręcznie sprawdzać te oznaczone jako łamiące regulamin. No ale Xbox wie lepiej.
Czytaj dalej
Gracz kiszący się przez większość życia na słabiusieńkim pececie, stąd pałający miłością do kilku tytułów wydanych przed swoim rokiem urodzenia jak Thief 2 czy Heroes III. Niezdrowo analizujący spójność mechanik gry ze światem przedstawionym. Zawsze daje najwięcej punktów w charyzmę. Fortnite spalił mu zasilacz.