Atari odnowi 5 gier Ubisoftu. Na liście m.in. kultowy survival horror
A to ci dopiero niespodziewana wiadomość.
Jaka jest sytuacja w Ubisofcie, nikomu raczej tłumaczyć nie trzeba. Francuski gigant nieco poprawił swoje wyniki dzięki tegorocznemu Assassin's Creed Shadows, wciąż jednak ciężko ukryć porażki chociażby Star Wars Outlaws czy Skull & Bones. Karawana jedzie jednak dalej i dobrze widzieć, że niestraszne jej nawet projekty o nieco mniejszej sile rażenia, które zadowolą głównie takich starych dziadów jak ja. Tym razem mam na myśli właśnie ogłoszoną współpracę z Atari, która obejmuje przywrócenie pięciu zakurzonych marek.
Zgodnie z wydanym komunikatem Atari przejęło prawa i zajmie się wydaniem ponownie na współczesnych platformach takich tytułów, jak Cold Fear, I Am Alive, Child of Eden, Grow Home czy Grow Up. Biorąc pod uwagę, że 2 lata temu koncern przejął Nightdive Studios, najprawdopodobniej możemy liczyć na remastery przygotowane właśnie przez tę cenioną ekipę. Wiceszefowa całego przedsięwzięcia o swojskim nazwisku Deborah Papiernik skomentowała tę inicjatywę następująco:
Miliony graczy doświadczyło przez lata tych światów, a teraz otwieramy drzwi przed powrotem do tych wspomnień oraz zaproszeniem nowych odbiorców, którzy odkryją je po raz pierwsze. Atari może poszczycić się bogatą historią gamingową i głębokim szacunkiem dla tych klasycznych tytułów. Nie możemy się doczekać, by zobaczyć, jak będą one ewoluowały i połączą graczy w nowy, znaczący sposób.
Nie będę ukrywał, że osobiście najbardziej cieszę się z potencjalnego powrotu Cold Fear. Ten wydany w 2005 roku survival horror twórców Alone in the Dark: The New Nightmare nie okazał się niestety sprzedażowym hitem, ale zaskarbił sobie sympatię koneserów gatunku oryginalnym settingiem na dryfującym statku wielorybniczym i robiącym te 20 lat temu niezłe wrażenie, nieustającym deszczem.
Warto też jednak wspomnieć o pozostałych tytułach. I Am Alive z 2012 roku to survival rozgrywający się w mieście po trzęsieniu ziemi. O rok młodsze Child of Eden to muzyczna strzelanka na szynach kontynuująca pomysł kultowego Reza. Najmłodsze w zestawie Grow Home pozwalało nam wcielić się w uroczego robota próbującego uratować swoją planetę, budując drogę do góry i wspinając się po niej, a jego kontynuacja, Grow Up, znacznie rozbudowywała ten pomysł.
Nie pozostaje nam nic innego, jak czekać na więcej informacji w temacie powrotu tych wszystkich gier.
