2
13.08.2022, 08:30Lektura na 2 minuty
Wideo

Alone in the Dark – Nadchodzi reboot pradziada survival horrorów

THQ Nordic pokazało pierwszy zwiastun zmartwychwstałego po raz kolejny Alone in the Dark.

Chciałoby się, by twórcy gier zawsze mieli świeże pomysły, nigdy nie kierowali się partykularnymi interesami i ciągle nas czymś zaskakiwali. Z jednej strony oczekujemy od branży świeżości, a z drugiej na ogół cieszą nas wieści o kolejnych remake’ach i rebootach, na które niejednokrotnie zdarza się potem narzekać. Warto przywołać tu niesławną trylogię GTA, mającą być odświeżeniem głównie graficznym, a wszyscy wiemy jak wyszło. Z kolei kiedy słyszę o hicie sprzed lat, który powróci w nowej formie, automatycznie zapala mi się czerwona lampka – nowa grafika to jedno, natomiast przy tworzeniu gry od podstaw i próbie oddania dawnej magii jest dużo więcej rzeczy, które mogą się nie udać.

Na wczorajszym THQ Nordic Showcase pokazano kolejną, domniemaną ofiarę mody na remaki i restarty gier, czyli Alone in The Dark. Wydany w 1992 roku oryginał jest praszczurem komputerowych survival horrorów. Dla wielu już niegrywalnym, bo tak archaicznym, że tylko całkowite odświeżenie mogłoby go uratować. W nowych szatach i pod nowym przywództwem gra prezentuje się tak:

Po jednym zwiastunie ciężko ocenić, czy jest to dobry kierunek, czy wręcz przeciwnie. Ostatnie odsłony Alone in The Dark przebijały dno i szargały pamięć o pierwowzorze, więc może faktycznie powrót pierwszej części wyjdzie serii na dobre. Trudno oczekiwać stworzenia gry oddającej uczucia towarzyszące rozgrywce 30 lat temu, zatem reboot Alone in the Dark będzie miał więcej wszystkiego: zagadek, walki, lokacji oraz eksploracji.

Wcielimy się naturalnie w Edwarda Carnby’ego, który wyrusza do posiadłości Derceto, by wyjaśnić okoliczności zaginięcia pewnego mężczyzny. Bohaterowi towarzyszyć będzie krewna zaginionego – Emily Hartwood, będąca, tak samo jak w oryginale, drugą grywalną postacią. Ciekawe, czy twórcy pójdą za ciosem i zagwarantują różnice w samym gameplayu, jak to miało miejsce w oryginalnym Alone in the Dark oraz wielu późniejszych survival horrorach (z Resident Evil na czele)… Developerzy piszą też, że ten tytuł jest „listem miłosnym do kultowej gry grozy”. Listem pisanym przez Mikaela Hedberga, którego możecie kojarzyć ze scenariuszy do produkcji studia Frictional Games: Amnesii oraz SOMY i chociażby ze względu na to uważam, że warto mieć grę na oku.

Reboot Alone in the Dark nie dostał jeszcze żadnej konkretnej daty premiery, ale ukaże się na pecetach, PS5 oraz Xboksach Series X|S.


Czytaj dalej

Redaktor
Samuel Goldman

I have no mouse and I must click.

Profil
Wpisów1033

Obserwujących4

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze