11 bit studios szykuje 4 niezapowiedziane gry. Firma przedstawiła strategię na kolejne lata
11 bit studios stawia na nowe gry, ale wspiera swój budżet poprzez wykorzystanie istniejących już marek, a także działalność wydawniczą.
11 bit studios w swojej długiej historii dowoziło wiele uznanych przez krytyków gier, które także przynosiły mu sporo zysku, wliczając w to choćby This War of Mine czy Frostpunka. Firma prężnie rozwija także swoje portfolio wydawnicze, gdzie również może odnotować sukcesy – Moonlighter czy Children of Morta, podobnie jak wymienione wcześniej tytuły, otrzymywały wysokie oceny i sporo na siebie zarabiały. Nie dziwi zatem, że studio ma ochotę na więcej – w ciągu dwóch najbliższych lat firma ma pracować w sumie nad 5 kolejnymi grami.
Obecną strategię 11 bit studios przedstawił Przemysław Marszał, prezes jego zarządu, na konferencji WallStreet 29 organizowanej przez Stowarzyszenie Inwestorów Indywidualnych w dniach 23-25 maja. W trakcie swojej prezentacji przedstawił sposób funkcjonowania firmy wsparty przez 3 filary, a pierwszym z nich są własne produkcje bazujące na nowych lub starych markach i do tej kategorii można by zaliczyć Frostpunka czy najświeższe The Alters. To w tym obszarze działania studia kryją się największe pieniądze – Marszał zdradził, że Frostpunk kosztował mniej więcej 10 milionów zł i przyniósł zysk na poziomie 250 milionów zł.

Z drugiej strony duże inwestycje niosą za sobą także większe ryzyko, które ma być balansowane poprzez dwa kolejne filary – tzw. „platform games” i działalność wydawniczą. W tej pierwszej kwestii wbrew pozorom nie chodzi o gry platformowe, a o długofalowe projekty, przy których gracze spędzają miesiące i lata. W opinii Marszała gracze coraz częściej zostają przy danym tytule dłużej, niż to bywało w przeszłości (co potwierdzają badania), stąd takie projekty jak Frostpunk 1886, będący niejako przedłużeniem żywota oryginalnej gry.
Pion wydawniczy firmy ma spełniać podobny cel, choć trzeba powiedzieć, że ostatnio nie odnotowano w tej materii oszałamiających sukcesów – o ile takie Children of Morta zarobiło na siebie ogromne miliony (2 mln zł budżetu i 45 mln zł zysku), o tyle The Invincible ledwo się zwrócił, a The Thaumaturge nie odrobił nawet połowy włożonej w niego kwoty.

Mimo wszystko plany 11 bit studios są ambitne i oprócz wspomnianego odświeżenia Frostpunka firma zabierze się za 4 kolejne gry. Trzy z nich należą do tego pierwszego filaru nowych produkcji i zabiorą się za nie zespoły rozwijające The Alters i Frostpunka 2. Na ich premierę poczekamy jeszcze kilka lat, ponieważ ich właściwa produkcja ma rozpocząć się w 2026 i 2027 roku. Czwarty tytuł zaś to wspomniane „platform games”, można zatem domniemywać, że bazować będzie na stworzonej już marce studia.

Plany planami, a tymczasem 11 bit studios ma problem z przekonaniem do siebie inwestorów – choć Frostpunk 2 zwrócił się w bardzo szybkim tempie, nie zadowolił akcjonariuszy i wartość firmy spadła, a bliźniacza sytuacja ma miejsce teraz, przy premierze The Alters. Ponadto czas pokaże, czy wspomniane projekty dotrą do fazy produkcji, ponieważ studiu zdarzyło się w tamtym roku jeden z takich projektów anulować i zwolnić osoby przy nim pracujące.
Czytaj dalej
Gracz kiszący się przez większość życia na słabiusieńkim pececie, stąd pałający miłością do kilku tytułów wydanych przed swoim rokiem urodzenia jak Thief 2 czy Heroes III. Niezdrowo analizujący spójność mechanik gry ze światem przedstawionym. Zawsze daje najwięcej punktów w charyzmę. Fortnite spalił mu zasilacz.