I nie mówimy wcale o battle royale! Co jeszcze ciekawsze, w becie zmierzą się ze sobą pecetowcy i posiadacze konsol.

Pytacie, jak można przyjaźnić się z 15 tonami chodzącego tytanu? Nowa Vault Hunterka z chęcią wam o tym opowie.

Niemłodo, ale na bogato.

Biuro, w którym spotykamy się z producentem Warsaw, mieści się na Alejach Jerozolimskich, w samym sercu stolicy. Dla gry, która chce eksportować na Zachód naszą narodową traumę, to wymowna lokalizacja.

Gracze wcielą się w speców od podejrzanych interesów.

Przy okazji zajrzy też do waszego wnętrza.

Znajdzie się tu coś dla miłośników Cyberpunka, Death Stranding czy Dark Souls – ale nie w takiej formie, jak myślicie.

Mamy dobrą wiadomość dla naszych czytelników, którzy grają w The Elder Scrolls: Legends. Jutro rozdamy tysiąc kodów na paczki kart do dodatku Księżyce Elsweyr.

Ale spokojnie – miała być najbliższa zima, będzie najbliższa zima.

Nie jest to rzecz jasna poziom z początku roku, ale jak na to, że nie wypuścili w tym czasie żadnego hitu...

Jednocześnie, każda postać ma mieć głębię i wpływ na fabułę.

Zainteresowani płatną subskrypcją gier i aplikacji mobilnych?

No, prawie, bo oferta dotyczy tylko subskrybentów Nintendo Switch Online.

Controlujemy Ludzką Odyseję.