17
6.11.2009, 18:40Lektura na 3 minuty

Raport finansowy Activision Blizzard. Bobby Kotick śpi na pieniądzach...

Po wynikach finansowych Sony, Ubisoftu i THQ przyszedł czas na Activision Blizzard. Szef koncernu, tłusty kot Bobby Kotick ma powody do radości – koncern nic nie robi sobie z kryzysu i osiąga naprawdę niezłe wyniki.


Piotrek66

Pomimo fali krytyki, Activision wciąż zbija kokosy. Trzeba jednak pamiętać, że pod swymi skrzydłami firma ma najpopularniejsze MMO świata – World of Warcraft. Miliony osób, które co miesiąc gotowe są uiszczać abonament, siłą rzeczy muszą wpłynąć na rezultaty osiągane przez branżowego giganta.

Ale do rzeczy: w trzecim kwartale 2010 roku fiskalnego (zakończonym 30 września), na konto koncernu wpłynęło 703 miliony dolarów, kilkadziesiąt milionów więcej niż w analogicznym okresie roku ubiegłego (kiedy to Acti mogło poszczycić się rezultatem na poziomie 680 milionów zielonych). Dzięki temu Activision zarobiło na czysto 15 milionów dolarów, podczas gdy rok temu spółka zanotowała stratę w wysokości 108 milionów dolarów.

Firma oczekuje, że czwarty kwartał zakończy z przychodami wynoszącymi 1,33 miliarda dolarów. W całym roku Activision chce, by do jego kasy wpłynęło 4,05 miliarda dolców. Tak dobre wyniki koncern może osiągnąć dzięki takim markom, jak Guitar Hero, czy Call of Duty. Pierwsza z serii była „numerem jeden” wśród produkcji zewnętrznych deweloperów (tzw. third party) w Europie i Stanach. Choć nie podano konkretnych danych, Activision pochwaliło się, że Guitar Hero 5 idzie łeb w łeb z konkurencyjnym The Beatles: Rock Band (które rozeszło się w liczbie 600 tysięcy sztuk).

Co się zaś tyczy Call of Duty – spory wkład w powyższe rezultaty miała gra Call of Duty: World at War, która od dnia premiery znalazła ponad 7,5 miliona nabywców. Zyski wygenerowane w czwartym kwartale będą natomiast głównie zasługą Modern Warfare 2. Według Bobby’ego Koticka, produkcja ta będzie najlepiej sprzedającą się grą w tegorocznym okresie świątecznym. Dodał też, że specjalna edycja Prestige (tak, ta z noktowizorem…) została już wyprzedana. 

Wracając jeszcze do Modern Warfare 2 - ogłaszając wyniki finansowe Activision postanowiło poruszyć także kwestię braku serwerów dedykowanych w pecetowej wersji gry. Mike Griffith, przedstawiciel koncernu, stwierdził, że zmiany zostały dokonane w celu zwiększenia komfortu zabawy. Dodał też, że jego firma uważnie przygląda się opiniom graczy, którzy - lekko mówiąc - domagają się powrotu "dedyków". "Ale nie przejmujemy się tym" - wyjasnia Griffith. "Jednym z problemów, który dotykał pecetowe edycje w przeszłości, było to, że nie były one dostatecznie przyjazne konsumentom w kwestii matchmakingu i sieciowej zabawy" - tłumaczy.

Oczywiście największy branżowy gigant to nie tylko Activision, ale i Blizzard. W trakcie konferencji prasowej dla inwestorów także twórcy Diablo mieli swoje pięć minut. Najważniejszą informacją jest to, że premiera StarCrafta II wciąż planowana jest na pierwszą połowę 2010 roku. Twórcy wciąż doszlifowują swe dzieło, zbliżając się wielkimi krokami do ostatecznej bety. Sama gra powinna ukazać się w drugim kwartale 2010 roku. Prezes Blizza, Mike Morhaime, zdradził przy okazji, że sama seria StarCraft rozeszła się w liczbie 11 milionów egzemplarzy na całym świecie. Twórcy World of Warcraft przygotowują się także do premiery kolejnego dodatku, Cataclysm, który odmieni oblicze Azeroth.

I to wszystko. Jednym słowem: Activision wciąż pozostaje gigantem, osiągając wyniki kwartalne na poziomie, o którym inne firmy mogą pomarzyć... A Bobby Kotick wypycha sobie poduchę (i misia, z którym sypia) dolarami…


Redaktor
Piotrek66
Wpisów17556

Obserwujących0

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze