6
7.04.2021, 10:57Lektura na 2 minuty

Borderlands: Film i gra będą się różnić fabułą

Nikogo to jednak specjalnie dziwić nie powinno.


Witold Tłuchowski

Wytwórnie filmowe coraz chętniej sięgają po gry wideo, słusznie – jak pokazał m.in. „Sonic” – upatrując w nich szansy na bicie rekordów box office'u. W takich sytuacjach dział marketingu ma ułatwioną sprawą: fani pierwowzoru i tak przecież produkcję obejrzą i zadbają przy okazji o odpowiedni rozgłos dla dzieła.

Oba media różnią się jednak od siebie dość znacząco, dlatego twórcy kurczowo trzymający się scenariusza gry mogą się nieco na takiej postawie przejechać. Wie o tym dobrze Naughty Dog, którego serialowe „The Last of Us” z tego właśnie powodu będzie miejscami „znacznie odbiegać” od znanej nam już fabuły. Podobną decyzję podjęto przy okazji nadchodzącego „Borderlands”, co przyznał sam Randy Pitchford:


Do zainteresowanych: Borderlands Cinematic Universe nie będzie identyczne z Borderlands Videogame Universe. Pozostajemy wierni co do postaci, tonu i stylu, ale pozwalamy na niezależną od gry historię. Media nie są takie same, więc i treść nie powinna podlegać tym samym regułom.


Trudno się z takim podejściem nie zgodzić, choć dopóki nie znamy skali zmian, trudno coś więcej na ten temat powiedzieć. Broniąc tej decyzji przez krytyką części fanów, Pitchford wskazał na świetnie sobie radzące Marvel Cinematic Universe, które przecież też różni się w wielu kwestiach od swoich komiksowych pierwowzorów.

W „Borderlands” na ekranie zobaczymy Cate Blanchett, Jamie Lee Curtis czy Jacka Blacka. Daty premiery filmu wciąż nie poznaliśmy.


Redaktor
Witold Tłuchowski

Czytelnik CD-Action od prawie 25 lat, redaktor od 2018. Kocham Soulsy i zrobię wszystko, by inni też je pokochali. Szef działów zapowiedzi i recenzji.

Profil
Wpisów5501

Obserwujących13

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze