FIFA 21: Pracownicy EA mają sprzedawać rzadkie karty do Ultimate Team za prawdziwe pieniądze, wydawca bada sprawę
W sieci wybuchła EA Gate.
Seria EA Sports zawsze radziła sobie na rynku bardzo dobrze, ale prawdziwą żyłą złota stała się w momencie powstania trybu Ultimate Team. Tworzenie własnych składów z piłkarzy znajdywanych w losowych paczkach lub kupowanych na wewnętrznym rynku gry okazało się strzałem w dziesiątkę (czy może raczej: w okienko) – gracze pokochali FUT-a, który szybko stał się najważniejszym elementem każdej kolejnej Fify.
Wydawca na sprzedaży wspomnianych paczek zbija co prawda majątek, ale wzbudzane przez nie kontrowersje sprawiają mu także niemało problemów (że wspomnieć tylko o obecnej sytuacji w Niemczech). Teraz tryb znalazł się w centrum skandalu, gdy światło dzienne ujrzały informację dotyczące sprzedaży rzadkich kart zawodników przez pracowników Electronic Arts.
Wieści na temat EA Gate, jak aferę zaczęto szybko nazywać, wypłynęły w ciągu ostatnich kilkudziesięciu godzin w mediach społecznościowych. Jako pierwszy sprawę poruszył youtuber Matteo Ribera – po publikacji jego wideo do sieci zaczęły trafiać kolejne screeny przedstawiające rozmowy z osobami podającymi się za pracowników wydawcy. Oferowali oni sprzedaż kart z trybu Ultimate Team za prawdziwe pieniądze – i to niemałe. Ceny miały spory rozrzut, zaczynając od 750 euro za trzy ikony, ale nie brakowało droższych ofert (np. 1700 euro za trzy Historie Ikon Prime + dwie Drużyny roku czy 2500 dolarów za specjalną ikonę Ronaldo).
So we grind/trade/open packs and can’t touch these PIM players but EA employees sell them to people secretly for $1,700?!?! LOL I respect the grind but my god... pic.twitter.com/CCnhjZbcgH
— Nick (@Nick28T) March 10, 2021
Informacje te wzbudziły wśród uczciwych graczy spore oburzenie – zdobycie tak rzadkich kart w normalnych warunkach jest bowiem arcytrudne i wymaga sporo szczęścia.
Jak utrzymywali sprzedawcy, dzięki ich kontaktom w EA cała operacja jest całkowicie bezpieczna i nie grozi banem. Tzn. nie groziła, bo gdy tylko sprawa wyszła na jaw, wydawca momentalnie zapowiedział, że przyjrzy się sytuacji.
— EA SPORTS FIFA (@EASPORTSFIFA) March 10, 2021
Jesteśmy świadomi zarzutów krążących obecnie w naszej społeczności w związku z przedmiotami FIFA 21 Ultimate Teams. Prowadzimy gruntowne dochodzenie i jeśli stwierdzimy niewłaściwe postępowanie, podejmiemy szybkie działania. Chcemy, aby było jasne – tego typu zachowanie jest niedopuszczalne i w żaden sposób nie akceptujemy tego, co rzekomo zaszło. Rozumiemy, że stwarza to obawy o nieuczciwą przewagę w grze i rywalizacji. Będziemy informować społeczność na bieżąco, gdy tylko uzyskamy większą jasność co do sytuacji.
Electronic Arts nie potwierdza więc na razie, że sprzedaż kart faktycznie miała miejsce, a dopiero bada sprawę.