CD-Action 04/2020 - Dungeons 3 i Realpolitiks pełnymi wersjami w piśmie

Tęsknisz za klasycznym Dungeon Keeperem? Zawsze marzyłeś o tym, by zostać Władcą Podziemi? Rządzić niepodzielnie Imperium Ciemności i na swoich usługach mieć najmroczniejsze z istot? Trzecia część serii Realmforge Studios pozwala na to wszystko. Choć znajomość dwóch poprzednich odsłon nie jest niezbędna, by cieszyć się rozgrywką, to warto poznać zawiązanie fabularne gry. W końcu udaje się zjednoczyć siły zła, co pozwala zacząć myśleć o ekspansji również na powierzchni – to zaszczytne zadanie zostaje zlecone kapłance mrocznych elfów, Thalyi.

Podstawowe zasady rozgrywki pozostały oczywiście bez zmian – to wciąż „najpodlejszy symulator lochów”, w którym rozbudowujemy nasze podziemne imperium, by następnie wyjść na powierzchnię i w trybie RTS „pokonać tych obrzydliwie dobrych mieszkańców Ziemi i skończyć z nimi raz na zawsze!”. Okazję ku temu będziemy mieć w wystarczającym na ponad dwadzieścia godzin trybie dla jednego gracza, a także dzięki losowo generowanym poziomom. Do tego dochodzi nowość względem poprzednich części serii – tryb współpracy dla dwóch graczy, w którym podzielicie się władzą, by jeszcze łatwiej podbić należące się wam włości. Dla łaknących tradycyjnego multiplayera – wciąż dostępny jest tryb skirmish dla czterech graczy, w którym można rozstrzygnąć, kogo lochy nie mają sobie równych.

To zabawa w dyplomację dla dużych chłopców. Gatunek grand strategy wprawdzie na starcie może odrzucić mnogością możliwości, systemów i zależności, jednak jeśli dacie grze czas, to spora szansa, że zrozumiecie fenomen tej niszy wśród nie tak znowu małego grona jej wielbicieli. Tak zachęcał do niej zresztą w tym numerze enki: „Kto by nie chciał, będąc w bloku militarnym z Czechami, Słowacją i Ukrainą, podbić Litwy i Obwodu Kaliningradzkiego, a potem – po rozbiorze Niemiec – zrobić Szwecji współczesny potop?”.

W grze możemy przejąć władzę nad każdym krajem świata i spróbować zbudować z niego światową potęgę. To wszystko w oparciu o trzy główne systemy polityczne (demokrację, autorytaryzm i totalitaryzm) i nasze autorskie podejście do międzynarodowej dyplomacji. Czasem wysłanie wojsk na granicę z państwem, z którym pertraktujemy, mówi więcej niż tysiąc słów. Nic nie stoi także na przeszkodzie, by doprowadzić do rozpadu Unii Europejskiej, rozpętać III wojnę światową lub terroryzować resztę świata za pomocą nuklearnej walizki. A kiedy już Ziemię będziesz miał u swoich stóp, może czas przenieść cywilizację w kosmos?

A jutro będzie jeszcze jeden przeciek. :)