1
21.12.2019, 16:06Lektura na 1 minutę

Valve pozywa organizatora turnieju w Dotę; mowa o 750 tys. dolarów

Firma GESC nie wypłaciła ani grosza uczestnikom.


Stanisław „Wokulski” Falenta

Valve pozywa niesfornego organizatora turnieju w Dotę 2. Firma GESC winna jest blisko 750.000 dolarów uczestnikom oraz podwykonawcom.

Goszczące pierwszy raz w Indonezji turnieje były sporymi wydarzeniami. Należały do kategorii Minor, co niosło za sobą wiele korzyści. Punkty zdobyte podczas rozgrywek zapewniały większe szanse kwalifikacji do The International, najważniejszego z najważniejszych tournamentów w Dotę. Pula nagród wynosiła 300.000 dolarów. Do tego całość została objęta oficjalnym parasolem Valve.

Niestety, najwyraźniej nie wszystko poszło zgodnie z planem. Wypłaty za zwycięstwa nie pojawiły się na kontach uczestników. Kiedy okazało się, że nagrody rozpłynęły się w powietrzu, podwykonawcy, gracze oraz całe drużyny zostały na lodzie. Wiele organizacji skończyło z podziurawionymi przez brak wypłaty budżetami. Wtopa tym większa, że na turniej pofatygowały się największe tuzy Dotowego światka, takie jak Fnatic, Natus Vincere czy Evil Geniuses.

Niefortunne eventy miały miejsce w maju oraz czerwcu 2018 roku, z kolei pozew złożono 8 kwietnia 2019 roku. O ile nieznane są jeszcze konkretne kwoty, wiadomo już że GESC raczej nigdy nie powalczy o miano zarządcy jakiegokolwiek Valve’owego turnieju. W końcu, jak zapewnia firma – terminowe płatności to jeden z niepodważalnych filarów współpracy z organizatorami.


Czytaj dalej

Redaktor
Stanisław „Wokulski” Falenta

Wielki entuzjasta gier z custom contentem. Setki godzin nabite w Cities: Skylines, Minecrafcie i Animal Crossing: New Horizons mówią same za siebie. Do tego rasowy Nintendron, który kupuje 10-letnie gry za pełną cenę i jeszcze się cieszy. Prywatnie lubi pływanie, sztukę i prowadzenie amatorskich sesji D&D.

Profil
Wpisów1004

Obserwujących8

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze