FIFA 20: Prywatne dane 1600 profesjonalnych graczy wyciekły przy rejestracji do oficjalnej ligi
Trudno kopać wirtualną piłkę.
Skoro tylko wyszła nowa odsłona symulatora piłki nożnej od Electronic Arts, profesjonalni e-sportowcy od razu zaczęli się na nią przesiadać. Niedługo po premierze ruszyły więc też zapisy do FIFA 20 Global Series, rozgrywek, których zwieńczeniem jest FIFA eWorld Cup. Strona pozwalająca na dołączenie do ligi ruszyła wczoraj, jednak gracze błyskawicznie zauważyli, że coś jest nie tak.
Mianowicie kiedy decydowali się zarejestrować, wyświetlały się im... dane osób, które wcześnie przeszły przez ten proces (z pytaniem, czy są poprawne – całkiem dowcipne, EA). Mowa o adresach e-mail, nazwie konta, imieniu i nazwisku, kraju zamieszkania, dacie urodzin i konsoli, na której zarejestrowana jest gra. Wyglądało to tak:
My friend got a big pull in the Data Breach pack, Hashtag's own Algerian Arrow, @YaniOurabah.
— George Hughes (@GeorgeHughes) October 3, 2019
We'll send you a birthday card.
What a mess. pic.twitter.com/IYMT1ieq4g
Szybko okazało się też, że dane te od razu zaczęły być wykorzystywane przez niekoniecznie uczciwych graczy. JREXX, profesjonalny zawodnik w Fifę, opublikował screenshot z komórki, na którą przyszła góra kodów potrzebnych do logowania (ergo ktoś próbował w tym czasie dostać się na konto za pomocą zgromadzonych informacji):
So I’m guessing I was affected by personal data leak from @EA? This is an absolute shambles.#FIFA20 @EAHelp pic.twitter.com/7jsEZUQ6HM
— JREXX (@JIMMYJREXX) October 3, 2019
Wyciek dotknął rzecz jasna tylko tych, którzy chcą brać udział w e-sportowych rozgrywkach. EA wpierw poinformowało, że jest świadome „potencjalnych problemów” ze stroną rejestracji i natychmiast ją wyłączyło. Dzisiaj firma opublikowała poniższe oświadczenie:
An update on the EA SPORTS FIFA 20 Global Series registration page issue from October 3. pic.twitter.com/t5R6HwYd3I
— EA SPORTS FIFA (@EASPORTSFIFA) October 4, 2019
Pierwszy akapit opisuje samą sytuację. W drugim zaś przeczytać możemy:
Ustaliliśmy, że w przybliżeniu 1600 graczy zostało potencjalnie dotkniętych tym problemem. Podjęliśmy kroki, żeby skontaktować się z tymi zawodnikami, aby udzielić im większej liczby szczegółów i zaoferować pomoc przy ochronie kont EA. Prywatność graczy i i bezpieczeństwo są dla nas najważniejsze i głęboko przepraszamy, że nasi gracze napotkali dzisiejsze problemy.
Niewątpliwie cała sytuacja nie poprawi wizerunku EA. Profesjonaliści są wściekli i trudno im się dziwić, jednak na szwank narażano została opinia o wszelkich zabezpieczeniach firmy. Niełatwo jest w końcu powierzyć swoje dane spółce, która nie potrafiła ustrzec przed dość głupim wyciekiem informacji na temat osób robiących Elektronikom świetną reklamę.