Blasphemous: Już dziś zaczniemy naszą pokutę za bluźnierstwa [WIDEO]
Jeżeli lubicie Dead Cells/Soulsy/Castlevanię (i pewnie 100 innych gier), powinniście rzucić okiem.
Wybaczcie ten miszmasz tytułów w nagłówku, ale patrząc na produkcję The Game Kitchen, nazwy kolejnych gier same pojawiają się w mojej głowie. Trudno mi zresztą opisać Blasphemous – z jednej strony serce krzyczy „metroidvania”, z drugiej – sami twórcy zarzekają się, że ich dzieło, mimo wielu podobieństw, jest jednak czymś innym.
Być może precyzyjna klasyfikacja nie jest nam wcale do szczęścia potrzebna, a wystarczy jeden epitet: Blasphemous jest „gotycki”. A także odrobinę dziwny (ale w ten niepokojący sposób). I brutalny. Oj, brutalny. Czyli jednak jeden epitet to za mało.
Blasphemous skradnie nasze serca (zapewne wraz z kawałkiem płuca i śledzoną), jeżeli tylko posiadamy pecety, PS4, Xboksa One oraz Nintendo Switcha.
Czytelnik CD-Action od prawie 25 lat, redaktor od 2018. Kocham Soulsy i zrobię wszystko, by inni też je pokochali. Szef działów zapowiedzi i recenzji.