30.08.2019, 14:39Lektura na 4 minuty

Telltale Games: Dawni pracownicy zachowują „sceptycyzm” i „ostrożny optymizm”

Nie znaczy to, że są przeciwni tej inicjatywie. Po prostu wolą obserwować ją z dystansu (choć nie wszyscy).


Witold Tłuchowski

Po spektakularnym upadku twórców The Walking Dead mało kto chyba spodziewał się, że jeszcze kiedyś o nich usłyszymy. Przedwczoraj jednak dowiedzieliśmy się, że Telltale Games powróci do żywych – nawet jeżeli znajdzie w nim zatrudnienie tylko część dawnych pracowników. Minie jeszcze trochę czasu, zanim usłyszymy o planach nowego-starego studia, jednak już teraz możemy przeczytać, co o tym pomyśle uważa oryginalny zespół.

Emily Grace Buck, zajmująca się w dawnym Telltale narracją, podzieliła się z Polygonem swoimi wątpliwościami:


Ta wiadomość była trudna do przyswojenia ... Jest kilku byłych pracowników Telltale zatrudnionych w tej nowej firmie, która kupiła i przyjęła nazwę Telltale. Wydaje się, że są podekscytowani zaangażowaniem się w to i, co zrozumiałe, ostrożni wobec ogłaszania tego zaangażowania, biorąc pod uwagę stan gier. Przyznaję, że jestem sceptyczna, ale biorąc pod uwagę entuzjazm zaangażowanych osób, wybieram ostrożny optymizm co do tej nowej firmy, która nazywa się Telltale. Cieszę się, że gry, które stworzyliśmy, będą znów w sprzedaży i że nasze marki nie są martwe. Ale przede wszystkim mam nadzieję, że to nowe Telltale będzie traktować swoich pracowników lepiej niż jego poprzednik. Ponieważ gry nie powstają z logo marek, które można kupić. Są tworzone przez ludzi, którzy zasługują na troskę.


Brett Rogstad, wcześniej pracownik artystyczny w studiu, który po jego upadku dołączył do mającego prawa do The Walking Dead Skybound Games, również opisał swoje odczucia co do powrotu firmy.


Moja reakcja na tę wiadomość była mieszaniną sceptycyzmu, uciechy i odrobiny nadziei. Świetnie byłoby widzieć, jak LCG przyjmuje dziedzictwo Telltale i rozwija je w kierunku, w którym powinno iść. Mam wrażenie, że teraz obracają się koła kreatywności i badane są różne pomysły. Jestem jednak ostrożny z optymizmem. Myślę, że przejęcie marki niesie ze sobą sporą presję i oczekiwań, nie tylko wobec gier, ale także ogólnie wobec marki Telltale. To dobrze znana nazwa, ale wiąże się z nią również ogromny bagaż. […] Cynizm jest zrozumiały, ale jest go trochę za dużo. Sceptycyzm jest zdrowy i trzyma LCG w ryzach, jeśli chcą, aby przyszłe gry i marka odniosły sukces. Ale nieuczciwe jest sugerowanie, że jest to grupa przypadkowych ludzi bez wcześniejszych powiązań z firmą.


Rogstad zaznaczył też, że powinniśmy dać nowemu zespołowi trochę czasu i kredyt zaufania.


Branża tyle mówi o wspieraniu developerów. Oto sytuacja, w której niektórzy inwestorzy wskrzesili upadłą firmę, a przy okazji postanowili przywrócić do pracy deweloperów, których życie dotknęło to niedawne nieszczęście. Nie krytykujmy w ciemno. Niezależnie od tego, czy pozostanę w mojej obecnej pracy, mam nadzieję, że LCG nadal będzie kontaktować się i zatrudniać byłych pracowników Telltale, ponieważ byli to wspaniali, utalentowani ludzie, którzy zaczynali błyszczeć dzięki nowej swobodzie twórczej, gdy wszystko to się nagle posypało.


O ponownych narodzinach studia wypowiedziała się także główna scenarzystka jednego z odcinków The Walking Dead, Jessica Krause.


Spójrzcie. Jeśli to nowe Telltale naprawdę chce przywrócić studio i jest szczere w swoich zamiarach, mam szczerą nadzieję, że mu się uda. Ale zatrudnianie byłych deweloperów jako freelancerów w najdroższym regionie kraju jakoś specjalnie mnie nie zachęca. Nie wiem, czy skontaktowali się z kimś z zespołu od narracji. Większość przeniosła się do innych studiów, gdzie pracują na pełen etat. Tylko garstka z nas pracuje jako freelancerzy, a nic nie słyszałam o tym, żeby szukali kogoś od narracji, więc ¯ \ _ (ツ) _ / ¯


W nowym Telltale zatrudnienie znalazła już za to Sara Guinness, dawna i obecna dyrektor operacyjna. Trzeba przyznać, że jest naprawdę dobrze nastawiona do tego projektu.


Byłoby miło zobaczyć przynajmniej podejście „domniemanej niewinności”. Obiektywnie patrząc, mamy dwóch liderów i grupę dodatkowych inwestorów, którzy naprawdę wierzą, że gry Telltale spotkał nagły i możliwy do uniknięcia koniec. Postanowili więc zebrać, co mogli i wprowadzić tę markę, jej produkty oraz ludzi z powrotem na rynek. Jak ktokolwiek mógłby nie pochwalić tego posunięcia? Myślę, że roztropnie i odważnie jest przyjąć markę Telltale, aby sprawić, żeby feniks powstał z popiołów.



Czytaj dalej

Redaktor
Witold Tłuchowski

Czytelnik CD-Action od prawie 25 lat, redaktor od 2018. Kocham Soulsy i zrobię wszystko, by inni też je pokochali. Szef działów zapowiedzi i recenzji.

Profil
Wpisów5501

Obserwujących13

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze