7
26.01.2019, 11:29Lektura na 2 minuty

Fallout 76 dostanie oddzielny tryb PvP

Nie będziemy musieli już prosić kogoś o zgodę, by strzelić mu w plecy.


Witold Tłuchowski

Fallout 76. W ostatnich miesiącach te słowa na początku tytułu newsa nierozerwalnie wiązały się z kolejną wpadką, niedopatrzeniem lub dziwaczną decyzją Bethesdy. Czy to kiepske przyjęcie przez krytyków i sprzedaż tytułu, czy to przypadkowe ujawnienie prywatnych danych użytkowników, czy bany za odkrycie „pokoju developerów”, czy afera z torbami z kolekcjonerek – firma zrobiła chyba wszystko, co mogła zrobić, by zrazić graczy do swojej nowej produkcji. Nie poddaje się jednak i wciąż powoli rozbudowuje Fallouta 76.

Teraz w końcu twórcy wygrzebali się z największych problemów i zajmują się zapowiedzianym w grudniu trybem PvP. Survival, bo tak się nazywa, będzie wariantem rozrywki odrębnym od podstawowego, czyli Adventure. Grać w nim będziemy albo nową postacią, albo stworzoną już wcześniej, którą będziemy mogli przenosić między trybami. Gra będzie przy tym zapisywać postęp na kierowanym przez nas mieszkańcu krypty, więc to, co przydarzy nam się w Survival, będzie miał odzwierciedlenie w Adventure i na odwrót. Sam świat nie będzie się zaś niczym różnił w trybie PvP, będzie oferował identyczne questy i wydarzenia, jednak rozgrywka będzie się już nieco różnić. W tej chwili Bethesda zakłada, że po śmierci gracze nie będą mogli użyć opcji respawnu „Szukaj zemsty”, jednak podczas bety twórcy chcą jeszcze „eksperymentować z różnymi zasadami”, więc to także może się zmienić. Ma być też trudniej, ale w zamian zostaniemy obdarowani lepszymi nagrodami.

Najważniejszą różnicą jest oczywiście o wiele mniej ograniczone PvP. Wciąż będzie ono skalowane, żeby wysokopoziomowi gracze nie mogli ot tak zaatakować tych dopiero rozpoczynających rozgrywkę. Jednak teraz każda postać niebędąca z nami w drużynie bądź nieuczestnicząca z nami w wydarzeniu będzie domyślnie oznaczona jako wroga. Co za tym idzie, będziemy mogli w końcu urządzać zasadzki z prawdziwego zdarzenia, a na nuklearnych pustkowiach poczujemy prawdziwą atmosferę zagrożenia. Śmierć przy tym wiązać się ma z ryzykiem utraty jakiegoś przedmiotu, zabójca zaś dostanie dwa razy większą nagrodę w kapslach niż do tej pory – wszystko po to, by zwiększyć emocje. Powyższe rzeczy mogą się jednak jeszcze zmienić, ponieważ Bethesda zapowiada, że będzie uważnie słuchać graczy i ich uwag podczas otwartych testów, które mają ruszyć w marcu.


Czytaj dalej

Redaktor
Witold Tłuchowski

Czytelnik CD-Action od prawie 25 lat, redaktor od 2018. Kocham Soulsy i zrobię wszystko, by inni też je pokochali. Szef działów zapowiedzi i recenzji.

Profil
Wpisów5501

Obserwujących13

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze