20
24.10.2018, 20:29Lektura na 2 minuty

Follow JC GO: Watykan też ma swoje Pokémon GO [WIDEO]

Gra została pobłogosławiona przez papieża Franciszka.


Witold Tłuchowski

Mowa o mocno „zainspirowanej” hitem Niantica produkcji, której istotą jest kolekcjonowanie świętych oraz postacie biblijne. Klona Pokémon GO stworzyła hiszpańska Fundación Ramón Pané z okazji nadchodzących Światowych Dni Młodzieży 2019 w Panamie. Follow to Jesus Christ and Go!, jak brzmi pełny tytuł, opiera się na prawie identycznych założeniach, co gra, którą naśladuje – przemierzamy okolice i z napotkanych świętych, błogosławionych oraz postaci znanych z kart Biblii tworzymy swoją eTeam, czyli Evangelization Team. Aby zechcieli się do nas przyłączyć, musimy najpierw wykazać się wiedzą na temat ich nauk i życiorysów, a gdy nasza drużyna już się powiększy, zbieramy zasoby (m.in. chleb i wodę) niezbędne do dbania o swoją trzódkę. W grze zawarte są też liczne ciekawostki i treści edukacyjne, a dodatkowo punktuje ona inne aktywności, takie jak modlitwa przy kościołach (wykrywa, czy zatrzymaliśmy się na chwilę przy świątyni) czy przekazanie pieniędzy na cele charytatywne za pośrednictwem aplikacji.


Tytuł został wczoraj zaprezentowany papieżowi i wygląda na to, że przypadł mu do gustu. Ricardo Grzona, dyrektor wykonawczy fundacji, tak opisał wrażenia po prezentacji:


Franciszek nie jest osobą zbyt zainteresowaną technologią, ale był pod wrażeniem, zrozumiał ideę tego, co próbowaliśmy zrobić: połączyć technologię z ewangelizacją.



Gra jest dostępna również w Polsce, chociaż napotykani święci pochodzą raczej z hiszpańskiego kręgu kulturowo-kultowego – wszyscy zainteresowani włączeniem do drużyny św. Faustyny lub św. Wojciecha muszą obejść się smakiem. Follow JC GO obsługuje w tej chwili tylko język hiszpański, jednak w niedalekiej przyszłości pojawić się mają również wersje angielska, francuska, portugalska oraz włoska. Aplikacja jest darmowa i można ściągnąć ją na urządzeniach z Androidem oraz iOS-em. Chociaż podejrzewam, że niewielu będzie wybiegać z domu w środku nocy, by złapać kręcącego się po okolicznym parku św. Augustyna, a plotka o pojawieniu się na pobliskim placu legendarnego św. Jerzego nie wprawi w poruszenie klientów galerii handlowej, to jednak gra może okazać się czymś więcej niż tylko spóźnioną o dwa lata kopią wciąż świetnie zarabiającego przeboju. W końcu si Deus pro nobis, quis contra nos?


Redaktor
Witold Tłuchowski

Czytelnik CD-Action od prawie 25 lat, redaktor od 2018. Kocham Soulsy i zrobię wszystko, by inni też je pokochali. Szef działów zapowiedzi i recenzji.

Profil
Wpisów5501

Obserwujących13

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze