Co daje konto w serwisie cdaction.pl?
Po założeniu konta otrzymujesz możliwość oceniania materiałów, uczestnictwa w życiu forum oraz komentowania artykułów i aktualności przy użyciu indywidualnego identyfikatora.
Po założeniu konta otrzymujesz możliwość oceniania materiałów, uczestnictwa w życiu forum oraz komentowania artykułów i aktualności przy użyciu indywidualnego identyfikatora.
Newsy | Artykuły | Magazyn | Galerie | Gry A-Z | Forum | Blogi | Konkursy | Esport |
Billy’ego Mitchella możecie znać ze świetnego „The King of Kong: A Fistful of Quarters”, dokumentującego jego zmagania z Steve’em Wiebem. Panowie przez długi czas rywalizowali, starając się wykrzesać jak najlepsze wyniki w arcade’owym Donkey Kongu. Jeśli macie wolną chwilę, szczerze polecam poświęcić ją na opowieść o ich starciu, bo film zgrabnie oddaje atmosferę złotego wieku automatów, a że obaj wyczynowcy są skrajnie odmiennymi postaciami, z taśmy aż iskrzy!
Sęk w tym, że Mitchell (znany również z wyników w Pac-Manie i Donkey Kongu Jr) okazał się oszustem. Gracz został już wykreślony z list rankingowych Twin Galaxies, równocześnie otrzymując dożywotni zakaz współzawodnictwa. Słowem wyjaśnienia: organizacja powstała w 1981 roku, w momencie, gdy salony gier wciąż przyciągały tysiące ludzi, a jej zadaniem było katalogowanie (we współpracy z Księgą Rekordów Guinnessa) najlepszych rezultatów.
Przez długi czas Mitchell cieszył się w środowisku ogromną estymą. W 2007 roku zdołał go jednak pobić (co ważne – przy świadkach) wspomniany wcześniej Wiebe, zostając tym samym mistrzem świata w Donkey Kongu. Niedługo jednak cieszył się zwycięstwem. Mitchell błyskawicznie nagrał materiał, na którym wykręca jeszcze bardziej nieprawdopodobny wynik (zawrotnych 1 062 800 punktów!). Już wówczas kwestionowano prawdziwość nagrania, oskarżając Mitchella o korzystanie z podkręconej wersji automatu, jednak sprawa wyszła na jaw dopiero po 11 latach. Mitchell (jak większość podobnych mu pasjonatów) przesyłał nagrania na kasetach VHS, a wysłana niemal 10 lat temu taśma okazała się zmanipulowana.
W skierowanym do społeczności oświadczeniu Twin Galaxies czytamy, że udało się udowodnić, iż Mitchell zarejestrował rekord, wykorzystując nie automat, lecz emulator w rodzaju MAME (Multiple Arcade Machine Emulator), który pozwalał uruchomić grę na pececie (co ułatwiało sterowanie i umożliwiało montowanie gameplayu), czego regulamin ściśle zakazuje. Pewnym ratunkiem dla Mitchella mógłby być świadek wyczynu, sek w tym, że rzekomy widz, niejaki Todd Rogers... sam się w styczniu zdyskredytował i został usunięty ze społeczności Twin Galaxies w związku z machlojkami w śrubowaniu rekordu Dragstera na Atari 2600 (rzekomy wynik okazał się niemożliwy do osiągnięcia).
Co prawda, organizacja nie jest w stanie dociec, z jakiego oprogramowania korzystał „rekordzista”, lecz jego wina jest ponoć bezdyskusyjna. Z tej przyczyny nie tylko anulowano wszystkie jego wyniki w klasyfikacji Star Galaxies, ale także ogłoszono, że „najlepszy gracz stulecia”(*) nie będzie dłużej uczestniczył w rywalizacji. Jak donosi Kotaku, chwilę później przedstawiciele Księgi Rekordów Guinnessa również zapowiedzieli wykreślenie wyników Mitchella.
Sam zainteresowany, co znamienne, nie zdecydował się zabrać w tej sprawie głosu.
(*) Taki przydomek padł ze sceny Tokyo Game Show w 1999 roku, gdy Mitchell odbierał z rąk założyciela Namco nagrodę za pierwsze bezbłędne przejście Pac-Mana.
Podziel się: | Tweetnij |
wtorek, 17 kwietnia 2018, 10:07 vsavior
@Slipth "News o 2 miesiące spóźniony"
Niekonieczniesolidne dowody pojawiły się faktycznie już jakiś czas temu (może nawet i były to dwa miesiące), ale Twin Galaxies zareagowało własnym śledztwem dopiero niedawno i wywalili go tak z tydzień temu. |
wtorek, 17 kwietnia 2018, 6:57 Slipith
BTW. News o 2 miesiące spóźniony :)
|
wtorek, 17 kwietnia 2018, 6:56 Slipith
@Andriu Jest ogromne znaczenie. Na automacie polegasz tylko i wyłącznie na swoich umiejętnościach. Każdy ma identyczne szanse. A na emulatorze możesz po prostu "ustawić" grę pod siebie i mieć dużą przewagę nad innymi. Dodatkowo na emulatorze możesz zapisać grę w każdym momencie i mieć nieograniczoną liczbę prób dla każdej rzeczy którą robisz. Każdy poziom możesz przechodzić dopóki nie osiągniesz maksymalnego wyniku a później poskładać do kupy, podczas gry inni musieli by zaczynać grę od nowa za każdym razem
|
poniedziałek, 16 kwietnia 2018, 12:59 vsavior
Wielka szkoda że Mitchell zdecydował się na oszustwo, gość miał naprawdę ogromną wiedzę i zdolności, oraz wcześniejsze dokonania, które już same w sobie pozwoliły by mu pozostać w historii, choćby za sprawą oryginalnego Pac-Mana, gdzie nie dało się wykręcić lepszego wyniku. Kara w postaci wykreślenia wszystkich (!) jego rekordów jest surowa, ale jak najbardziej zasłużona.
|
poniedziałek, 16 kwietnia 2018, 7:26 Moooras
Jaka to miła odmiana kiedy kogoś publicznie się oczernia nie przez molestowanie.
|
poniedziałek, 16 kwietnia 2018, 0:01 DDragon
oszustwo to oszustwo i tego nie zmienisz, szkoda tylko że tak późno wyszło na jaw.
|
niedziela, 15 kwietnia 2018, 23:59 DDragon
@Andriu jak to nie ma znaczenia :D ty tak na serio? co z tego że na emulatorze możesz ustawić prędkość animacji co pozwala na uzyskanie większego czasu na reakcję czy obranie innej drogi :D co z tego że na emulatorze możesz ustawić sterowanie padem bądź myszką/klawiaturą co polepsza sterowanie... co z tego że na automacie do gier masz np inne sterowani.... co z tego że na emulatorze możesz zrobić save w dowolnym momencie i ciąć materiał tak jakbyś grał bez przerwy :D ehh brak wyobraźni zabija ludzkość
|
niedziela, 15 kwietnia 2018, 23:38 Andriu
Niema znaczenia jak uzyskał wnyki czy na emulku automacie czy czy jak kol wiek inaczej a że tamci nieudacznicy nie mogli go pobić to wymyśli takie bzdety
|
niedziela, 15 kwietnia 2018, 19:51 Musopp
@hexenisalive
Ja :P Ponoć zdrowy aczkolwiek nie mam 100% pewności :P Już w czasach automatów byli cheaterzy :D |
niedziela, 15 kwietnia 2018, 19:28 hexenisalive
@gladziu
Tylko kto zdrowy ogląda filmy Sandlera? :^) |
Najczęściej czytane
Najczęściej komentowane
Artykuły
Wideo
Gry A-Z
Archiwum
Tagi