17
2.04.2018, 18:34Lektura na 2 minuty

Steam Machines 2015-2018 [*]

Śpieszmy się kochać eksperymenty Valve...


Mateusz Witczak

Ok, formalnie Steam Machines wcale nie umarły (ba, wciąż da się je kupić), ale Valve usunęło ze Steama stosowną zakładkę. Przejście do tylnego szeregu to jednak coś więcej niż symboliczna zmiana. Firma Gabe’a Newella przyznaje właśnie, że pomysł na „konsolowe pecety” okazał się nietrafiony.

Korzenie inicjatywy sięgają zamierzchłego 2012 roku. Ale już w 2014, czyli rok przed premierą kilkunastu modeli dedykowanych grom komputerów osobistych, ich twórcy przyznawali, że nie spodziewają się zarobić na pomyśle kokosów. Mimo to romantyczna idea, by przełamać hegemonię producentów w rodzaju Apple’a czy Microsoftu (wobec których Gabe Newell wielokrotnie wyrażał dezaprobatę) i zaoferować zatwardziałym pecetowcom iście konsolową przystępność, budziła nadzieje. W dodatku wiadomo było, że firma nie zamierza szczędzić środków, bo Steam Machines miały być okazją do wypromowania SteamOS-a, autorskiego systemu operacyjnego (opartego jednak na Linuksie), Steam Controllera (KLIK!) i trybu Big Picture (interfejsu przystosowanego do telewizorów). 

Nadejście (w listopadzie 2015) trzynastu sprzętów (przygotowanych m.in. przez Alienware czy Zotaca) fetowano z pompą, Valve przeceniło wówczas niemal 50 tytułów. Choć już na starcie zaoferowano sporo modeli o zróżnicowanych cenach (od ok. 1700 zł do... dziesięciokrotnie większej kwoty), firma niechętnie dzieliła się wynikami zbytu zestawów, ostatnie dane (ponad 500 tys. sprzedanych egzemplarzy) pochodzą z czerwca 2016.

Czemu Steam Machines poniosło porażkę? Klienci zarzucali Valve kiepską komunikację (nie do końca wiadomo było, jakie tytuły da się uruchomić na konkretnym modelu), wolniejsze działanie gier na SteamOS-ie (choć można było nabyć również „Maszynę” z Windowsem), a z produkcji sukcesywnie wycofywali się kolejni partnerzy (dziś ostała się ich raptem czwórka). Kilka gwoździ do trumny wbiły ciągłe opóźnienia wprowadzenia do sprzedaży, kiepska kampania reklamowa oraz... samo Valve, które równolegle do Machines rozkręcało streamingowe urządzenie Steam Link (które też zresztą nie radzi sobie wybitnie).

Wiele wskazuje na to, że Steam Machines będą jeszcze przez chwilę konały... ale chyba nikt nie spodziewa się reanimacji pomysłu. A zatem: spoczywajcie w pokoju!


Czytaj dalej

Redaktor
Mateusz Witczak

Do lutego 2023 prowadziłem serwis PolskiGamedev.pl i magazyn "PolskiGamedev.pl", wcześniej przez wiele lat kierowałem działem publicystyki w CD-Action. O grach pisałem m.in. w Playu, PC Formacie, Playboksie i Pikselu, a także na łamach WP, Interii i Onetu. Współpracuję z Repliką, Dwutygodnikiem i Gazetą Wyborczą, często można mnie przeczytać na łamach Polityki, gdzie publikuję teksty poświęcone prawom człowieka, mniejszościom i wykluczeniu.

Profil
Wpisów3462

Obserwujących20

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze