22
13.10.2017, 17:30Lektura na 2 minuty

Fortnite: Epic pozywa dwóch nieuczciwych graczy

W dziesięciomilionowej (!) społeczności znalazły się dwie szczególnie czarne owce.


Mateusz Witczak

Wygląda na to, że po burzliwej restrukturyzacji Epic Games wreszcie znalazło dla siebie niszę. Darmowy tryb battle royale do Fortnite'a w ciągu raptem dwóch tygodni przyciągnął 10 mln graczy! Dziennie na serwerach loguje się zaś przeszło 3,7 mln!

Na swoich stronach developerzy wyraźnie podkreślają, że nie życzą sobie czitów, exploitów czy formowania większych grup, niż pozwala regulamin. I rzeczywiście, od czasu startu gry za podobne przewiny zbanowano tysiące ludzi.

Wygląda jednak na to, że niektórzy zaleźli studiu za skórę mocniej niż reszta. W niedawnym wpisie na blogu gry czytamy:


Odniesienie się do kwestii cziterów w Fortnite to najwyższy priorytet Epic Games. Cały czas pracujemy zarówno przeciwko oszustom, jak i tym, którzy dostarczają im sposobów na oszukiwanie. Stosujemy każdy możliwy środek zaradczy, by mieć pewność, że cziterzy zostaną z gry usunięci i nie uzyskają więcej dostępu do Fortnite Battle Royale oraz do ekosystemu Epica. Nie chcemy podawać zbyt wielu informacji na temat tego, co robimy, ale wykorzystujemy stosowne narzędzia i będziemy robić to nadal. Tysiące ludzi zostały zbanowane i nie zamierzamy przestawać!


– zaczyna swoją odezwę Nathan Mooney, community coordinator, zachęcając zarazem do zgłaszania przypadków naruszeń.

Jak donosi TorrentFreak, sprawa dwójki nieuczciwych użytkowników (niejakich Mr. Booma i Mr. Braspira) trafiła na wokandę federalnego sądu Karoliny Północnej. Jeden z nich został zresztą zbanowany "przynajmniej dziewięciokrotnie", co jednak nie przeszkodziło obu w kontynuowaniu działalności za pośrednictwem nowych kont i danych osobowych. Panowie zasiądą na ławie oskarżonych w związku z łamaniem regulaminu produkcji oraz EULA (end-user license agreement, czyli umowy między producentem a użytkownikiem). W skardze developerów czytamy:


Oprogramowanie, jakiego używają pozwani, uchybia prawom autorskim Epica oraz narusza warunki umowy licencyjnej, którą pozwani zaakceptowali, by uzyskać dostęp do gry.


Ponoć obaj panowie nie tylko używają hacków, ale też zajmują się ich odpłatną dystrybucją. Firma domaga się od nich 150 tys. dolarów odszkodowania.

Pytanie do grających: czy Epic Games dobrze zrobiło, wystosowując tego typu "ostrzeżenie"? A może developerzy strzelają z armaty do wróbla?


Czytaj dalej

Redaktor
Mateusz Witczak

Do lutego 2023 prowadziłem serwis PolskiGamedev.pl i magazyn "PolskiGamedev.pl", wcześniej przez wiele lat kierowałem działem publicystyki w CD-Action. O grach pisałem m.in. w Playu, PC Formacie, Playboksie i Pikselu, a także na łamach WP, Interii i Onetu. Współpracuję z Repliką, Dwutygodnikiem i Gazetą Wyborczą, często można mnie przeczytać na łamach Polityki, gdzie publikuję teksty poświęcone prawom człowieka, mniejszościom i wykluczeniu.

Profil
Wpisów3462

Obserwujących20

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze