17
18.06.2017, 16:09Lektura na 2 minuty

Duke Nukem – Trwają przymiarki do filmu

Kinowy Borderlands również żyje i ma się dobrze.


Paweł „Cursian” Raban

Randy Pitchford, prezes Gearbox Software, poruszył podczas E3 kwestię kinowych wersji popularnych marek firmy. Na początek kilka słów o ekranizacji Borderlands, która nie jest żadną niespodzianką, ale zniknęła z radarów jakiś czas temu. Okazuje się, że projekt ma się dobrze:


Opracowywaliśmy scenariusze i strategia, wedle której obecnie działamy, jest taka, że obracamy się całkowicie w uniwersum Bordelands, ale zamiast pokazywać historie znane z gier, tworzymy nowe opowieści, więc filmy będą miały swój własny kanon. Wykorzystamy wszystkie postacie i wątki, podobnie jak robi to Marvel. Fabuł ich filmów nie znajdziemy w żadnym komiksie, ale [na ekranie – dop. red.] jest masa znanych postaci i motywów, przedstawione są nawet niektóre sytuacje [z komiksów – dop. red.]. 


Potencjalnie ciekawszy jest inny fragment rozmowy. Okazuje się, że w planach jest również ekranizacja przygód Duke'a.


Pracujemy nad tym! Nie mogę tego oficjalnie ogłosić, ale rzuciło mnie to na kolana, zgłosiła się do nas masa wytwórni filmowych. Właśnie dogadujemy umowę z dużym studiem. To dokładnie tacy ludzie, jacy powinni robić film "Duke Nukem" – zobaczymy, co się wydarzy. Trudno w to uwierzyć, [ale – dop. red.] prawdopodobnie coś z tego wyjdzie.


Część z Was być może pamięta, że nie jest to pierwsze podejście do ekranizacji przygód Księcia. W latach 90. adaptacją zajmował się Lawrence Kasanoff (producent m.in. "Prawdziwych kłamstw" z Arnoldem Schwarzeneggerem i filmowego cyklu "Mortal Kombat"), ale nic się z tego projektu nie urodziło. Zobaczymy, jak będzie tym razem.


Redaktor
Paweł „Cursian” Raban

Jestem wielbicielem turówek i wszelkiej maści erpegów: zarówno klasycznych, jak i współczesnych. Do tego zdeklarowanym zwolennikiem tytułów dla jednego gracza, przy czym od tej zasady istnieje jeden poważny wyjątek – World of Warcraft. W Azeroth przesiedziałem więcej godzin, niż chciałbym przyznać, raz ciesząc się każdą chwilą, kiedy indziej zrzędząc na czym świat stoi. Nie wyobrażam sobie dnia bez książki (niemal zawsze fantastyki), za to spokojnie obyłbym się bez kina i seriali. Z CDA związany jestem od 2011 roku.

Profil
Wpisów3207

Obserwujących6

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze