19
9.03.2017, 15:46Lektura na 3 minuty

Ghost Recon: Wildlands – Co mówią oceny?

Nie jest źle. Ale wątpliwe, by pierwsze recenzje usatysfakcjonowały decydentów Ubisoftu.

Noty, jakie osiąga Wildlands, są dość zbliżone do ocen wystawianych For Honor (patrz: ten news). Gra najlepiej radzi sobie na pecetach, aczkolwiek wysoka średnia na tej akurat platformie (80%) jest poniekąd wynikiem niewielkiej liczby pecetowych recenzji (raptem 5). Na XBO i PS4 tytuł może się pochwalić wynikiem na poziomie 78%.

Jak grę oceniły największe media?

Hardcore Gamer – 4,5/5
Time – 4,5/5
PCGames – 83%
USgamer – 4/5
IGN – 7,9/10
PlayStation Universe – 7/10
We Got This Covered – 3/5

Jednym z największych orędowników Wildlandsów jest Chris Shive z redakcji Hardcore Gamera. Recenzentowi spodobała się otwartość zabawy (zdecydowanie większa niż w innych grach z serii) i wolność, jaką gra daje przy podchodzeniu do tego samego zadania na wiele sposobów. Do gustu przypadła mu także "imponująca oprawa" oraz pierwszorzędny voice acting. 


Odejście od formuły innych odsłon Ghost Recon to miła odmiana (...). Prezentowana w grze wersja Boliwii jest ogromna, a Santa Blanca to duża organizacja, więc gracze spędzą masę czasu eksplorując piękną scenerię i ruszając w pościg za El Sueño.



Ciepłych słów nie szczędził Ubikom także Brian Albert z IGN-u, któremu przede wszystkim spodobały się czteroosobowy co-op i fakt, że inni gracze mogą dołączać do nas w dowolnym momencie (i w dowolnym momencie mogą się od nas odłączać). Podkreśla jednak, że pomimo użycia nazwiska Toma Clancy'ego (i wbrew rodowodowi serii Ghost Recon) w Wildlands nie ma za wiele realizmu. Na pochwały zasługują, przynajmniej jego zdaniem, pomysł na symultaniczne oddawanie strzałów (oznaczasz kilku przeciwników i nakazujesz oddziałowi naciśnięcie spustu w jednym momencie) oraz spory arsenał (a także możliwości jego rozbudowy). Krytyk ma natomiast za złe powtarzalność rozgrywki.


Ten ogromny, bardzo otwarty shooter nieustannie prezentuje swoje wady (niewielka różnorodność misji, fizyka pojazdów), ale jego mocny, sandboksowy gameplay i co-op sprawiły, że ciągle wracałem po więcej szaleństw. 


Najostrzejszy w sądach był Ken Barnes z We Got This Covered. Według Barnesa grze brakuje wykończenia, narzeka również na powtarzalność wyzwań. A choć również jego zdaniem produkcja najjaśniej błyszczy w kooperacji, podkreśla, że na okoliczność multi trzeba zebrać komplet trzech innych graczy. W przeciwnym bowiem razie nie będziemy dysponować całym oddziałem (gra nie uzupełnia brakujących graczy żołnierzami kierowanymi przez AI). 


Pozostawienie za sobą taktycznej akcji i postawienie na otwarty świat to rzeczywiście intrygujący pomysł, ale gotowy produkt nie jest tak interesujący, jak powinien być. 


Duchy są już dostępne na wszystkich trzech platformach. Porównanie różnych wersji znajdziecie tutaj, zalety edycji pecetowej prezentuje w pełnej krasie ten zwiastun.

Chyba nie muszę dodawać, że W CDA 05/2017 przeczytacie obszerną recenzję gry.


Czytaj dalej

Redaktor
Mateusz Witczak

Do lutego 2023 prowadziłem serwis PolskiGamedev.pl i magazyn "PolskiGamedev.pl", wcześniej przez wiele lat kierowałem działem publicystyki w CD-Action. O grach pisałem m.in. w Playu, PC Formacie, Playboksie i Pikselu, a także na łamach WP, Interii i Onetu. Współpracuję z Repliką, Dwutygodnikiem i Gazetą Wyborczą, często można mnie przeczytać na łamach Polityki, gdzie publikuję teksty poświęcone prawom człowieka, mniejszościom i wykluczeniu.

Profil
Wpisów3462

Obserwujących20

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze