Niech już będzie, że życzenia
Hoł, hoł, hoł. Czy robię to dobrze?
Z życzeniami świątecznymi są dwa problemy: po pierwsze nigdy nie potrafiłem ich składać, a po drugie – tych pisanych, wysyłanych masowo lub publikowanych w internecie nikt nigdy nie czyta. Mógłbym więc wykorzystać okazję i opowiedzieć o tym, jak to Papkin – legendarny już redakcyjny pechowiec – złamał nogę podczas zdejmowania deski snowboardowej. Mógłbym zajawić, że w nadchodzących miesiącach pojawią się w CD-Action naprawdę fajne pełne wersje. Albo zdradzić, że tak naprawdę Smuggl...
Nie no, mimo wszystko jednak liczę, że pomiędzy prezentami a bigosem znajdziecie czas na przeczytanie tych życzeń, więc zamiast iść na łatwiznę, dam z siebie wszystko.
Wesołych Świąt.
spikain, Świnka i reszta redakcji też
Redaktor naczelny CD-Action. Zagraj w Unavowed.