9
22.08.2008, 13:12Lektura na 2 minuty

GC ´08: Blizzard o StarCrafcie II

Blizzard jest firmą, która nie lubi zwykłego odcinania kuponów. Dlatego tyle czekaliśmy na oficjalne ogłoszenie prac nad Diablo III czy StarCraftem II.

O przyszłości tej drugiej marki postanowili wypowiedzieć się dla serwisu VideoGamer Frank Pearce i Bob Colayco podczas targów w Lipsku.

Najważniejsza informacja ? StarCraft II nie będzie ostatnią grą z serii. Cykl ma tak duży potencjał, że śmiało można tworzyć inne produkcje, nie tylko RTS-y, w jego świecie. Wszystko jest jednak w rękach firm deweloperskich ? jeżeli któraś z nich zgłosi się do stworzenia podobnego tytułu, Blizzard bardzo poważnie zastanowi się nad daniem zielonego światła.

Mimo tego, że któraś gra z uniwersum StarCrafta mogłaby stać się chociażby trzecioosobowym shooterem, wiemy teraz z całą pewnością ? MMORPG w świecie jednego z najstarszych cykli Blizzarda nie powstanie. Powodem jest zbyt duża ilość czasu potrzebna do stworzenia produkcji od podstaw (prace nad WoW rozpoczęły się 9 lat temu). Poza tym na rynku sieciowych rolplejów niezwykle trudno jest się przebić, przez ? paradoksalnie ? samego Blizza i jego World of Warcraft. Nad tym ostatnim pracuje zresztą 135 osób, a nad drugim StarCraftem jedynie 40.

Na pewno wielu posiadaczy konsol ma nadzieje, że jednak Zamieć ogłosi SC II na ich maszynki. Niestety, jak powiedział Pearce, nie jest to niemożliwe, ale mało prawdopodobne. Gra tworzona jest z myślą o jednej platformie, a całość dostosowana jest do sterowania klawiaturą i myszą. Ponadto tempo rozgrywki jest znacznie szybsze niż w większości nowych strategii czasu rzeczywistego. Byłoby sporym problemem, jeżeli wziąć pod uwagę, że zarówno na Xboksie 360 jak i PlayStation 3 jedynym kontrolerem jest pad. O wspólnej grze posiadaczy różnych platform nie ma nawet co mówić.

Jeżeli chodzi o datę premiery StarCrafta II ? ciągle brak konkretów. Pozostało jeszcze do zrobienia kilka rzeczy, jak choćby ukończenie trybu singleplayer czy gry w sieci za pomocą usługi Battle.net ? są one w tak wczesnym stadium, że nie wspomniano o nich do tej pory w ogóle. Sama kampania dla pojedynczego gracza ma pozwolić na przejście gry we własnym stylu. To oznacza, że w wielu przypadkach będziemy mogli wybrać kolejność wykonywanych misji. Mało tego ? nieraz będziemy mogli zdecydować, które jednostki weźmiemy na starcie.

Na koniec Pearce odparł zarzuty dotyczące zbyt małej liczby nowości w porównaniu do pierwowzoru. Według niego to był właśnie główny cel Blizzarda ? stworzyć produkcję, która byłaby bardzo podobna do tej, która ciągle bawi rzesze fanów. A ci, którzy narzekają to osoby, które nie miały okazji do tej pory w StarCrafta II zagrać.


Czytaj dalej

Redaktor
Piotrek66
Wpisów17556

Obserwujących0

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze