Nintendo NX liczbą gier pożre Wii U na śniadanie
Mowa tu o grach first-party, rzecz jasna.
Emily Rogers, której w kwestii przecieków nintendowych wierzyć można na słowo, napisała – zastrzegając, że nie są to marzenia fanki, spekulacja ani optymizm – że Nintendo robi w tej chwili tak wiele w związku ze zbliżającą się premierą (...no, najpierw zapowiedzią) NX, że lineupu konsoli nie będzie można nawet porównać do tego, co dzieje się z Wii U. Jak twierdzi, w celu zapewnienia ciągłego strumienia gier, Nintendo zmieniło całkowicie proces produkcji gier. Nastąpiły "radykalne zmiany", a "nowa strategia" ma sprawić, że gry będą się ukazywać szybciej.
I jeszcze dwie ciekawostki: wiele tytułów planowanych dla Wii U (których nazw jeszcze nie poznaliśmy) przeniesione zostało na NX. Emily Rogers twierdzi, że NX może mieć najwięcej gier first-party w historii konsol Nintendo. Zaznacza, że chodzi tu o cały okres życia platformy, nie pierwszy rok czy dwa, a poza tym Nintendo lubi dziwacznie rozkładać zapowiedzi – ogłasza gry miesiąc po E3 albo dwa miesiące po premierze konsoli i tak dalej.
Brzmi to wszystko jak pobożne życzenia, ale Rogers podkreśla, że ma silne podstawy, by to pisać. Według niej "NX w ciągu roku zbuduje większą bibliotekę gier niż Wii U w ciągu 3 czy 4 lat". Brzmi dobrze.
Redaktor naczelny CD-Action. Zagraj w Unavowed.