Uwe Boll: ´Zniszczymy Indianę Jonesa´
Niemiecki reżyser błysnął kolejną wypowiedzią, którą większość uzna za głupią, a która jest po prostu kolejną próbą zwrócenia uwagi na jego 'dzieła'. Tym razem dostało się filmowi 'Indiana Jones'.
Tak się złożyło, że nowy film Bolla - 'Postal' - zadebiutuje w kinach w ten sam dzień, co czwarta część przygód Indiany, czyli 23 maja. Niemiec nie boi się jednak konkurencji: 'W weekend 'Indiany Jonesa' - 23 maja - staniemy do walki i zniszczymy 'Indianę Jonesa'! Wszyscy wiemy, że Harrison Ford jest starszy niż mój dziadek i jego czas już się skończył.' Subtelne, bardzo subtelne. Skoro już jesteśmy przy tym, co 'wszyscy wiemy' - stawiam samochód sąsiada, że 'Postal' nie będzie w stanie nawet pogryźć 'Indiany' po kostkach. :)
Co by jednak nie mówić o Bollu, jego strategia robienia z siebie błazna działa, o czym świadczy najlepiej fakt, że napisałem tego newsa. Gdyby nie te jego regularne wygłupy, pozostałby już zapewne tylko w pamięci krytyków filmowych, którzy podobno budzą się z krzykiem, gdy przyśni im się jego film. Ba, po ich wizytach z krzykiem budzą się ponoć nawet ich psychoterapeuci...
Czytaj dalej
Gram od ponad 30 lat (zaczynałem na Atari 130 XE, które wciąż mam na biurku), najchętniej sięgam po produkcje z silnym pierwiastkiem akcji, a najbardziej cenię te, które wciągają opowieściami i szarpią za emocje. W wolnych chwilach uprawiam na gitarze metal, czytam, oglądam (za) dużo seriali i odpędzam kijem Football Managery, w których topiłem kiedyś mnóstwo godzin.