Okazuje się, że najnowsza aktualizacja 3DS-a przy okazji zablokowała homebrew
Kiedy świat dowiedział się, że do uruchomienia homebrew na 3DS-ie wykorzystać trzeba grę Cubic Ninja, zaczęto ją wykupować i ceny poszybowały. Jakiś czas później twórca oprogramowania, które to umożliwiało, powiedział, że Nintendo może bez problemu załatać dziury, które wykorzystali. Dokładnie to się właśnie stało.
Jeżeli wydaliście kilkaset złotych na Cubic Ninja, to w sumie trochę wam współczuję. Być może scena homebrew wymyśli coś jeszcze i będziemy mieli do czynienia z takim samym aktualizacyjnym ping-pongiem, jak przy DSi (na każdy nowy programator Nintendo odpowiadało update'em, na który z kolei twórcy programatorów odpowiadali kolejnymi). Tymczasem na nowej wersji systemu można włączyć opcję losowej zmiany dostępnych tematów do menu, można pobierać patche do gier bezpośrednio z poziomu home menu i tak dalej. Ale nie można odpalać nieautoryzowanego kodu.
Ani – jeżeli macie wątpliwości – piracić.
Redaktor naczelny CD-Action. Zagraj w Unavowed.