Deadlings: Śmierć, eksperymenty, zombie... zwariowany polski indyk potrzebuje waszych głosów. Pomożecie? [WIDEO]
Powstające w małym, polskim studiu Nimbi Deadlings jest kolejną grą z zombiakami w roli głównej. Tyle że bardzo nietypową, bo tym razem gracze nie będą musieli walczyć z nieumarłymi, a pomóc im w pomyślnym ukończeniu wymyślnych testów w laboratorium Śmierci. Zainteresowani?
Pan z wielką kosą ma problem, bo odczuwa samotność. A ponadto kłopoty sprawiają mu ludzie, którzy mają dość chodzących po ulicach miast zombie i organizują demonstracje przeciw zjadaczom świeżych mózgów. Śmierć wpada jednak na pomysł, który pozwoli mu upiec dwie pieczenie na jednym ogniu – udobruchać żywych i zdobyć przyjaciół.
Uruchamia tytułowy projekt Deadlings pozbywając się nieumarłych z ulic, a następnie uruchamia laboratorium w wykupionej fabryce i rozpoczyna eksperymenty na zombiakach, które następnie poddawane są różnego rodzaju testom.
Gdzie tu rola graczy? Ci przejmą kontrolę nad grupą żywych trupów, którym będą musieli pomóc przejść przez laboratorium wypełnione różnego rodzaju pułapkami. Ważne będzie umiejętne wykorzystanie zdolności poszczególnych zombiaków – bo tak się złożyło, że Śmierć ich trochę podrasował i powstały nowe, niewidziane wcześniej osobniki.
Na przykład Bonesack potrafi biegać i skakać, z kolei Creep przyczepia się do ścian i sufitów, Lazybrain jest natomiast – zgodnie z nazwą – na tyle leniwy, że jego siła woli jest słaba i pozwala sobą całkowicie manipulować, a Stencher potrafi latać korzystając ze swoich… gazów.
W grze dostępnych będzie 60 poziomów wypełnionych pułapkami i przeszkadzajkami (15 więcej w przeznaczonym dla hardkorowców Koszmarnym Trybie). Twórcy z polskiego studia Nimbi planują wydać Deadlings na Steamie, ale potrzebują do tego waszej pomocy – produkcja została zgłoszona do Greenlight i trafi na platformę Valve, jeśli zbierze wystarczającą liczbę głosów użytkowników. Oddać głos możecie TUTAJ.
A poniżej znajdziecie nowy zwiastun gry: