50
12.05.2014, 20:30Lektura na 4 minuty

Relacja i wrażenia z CD-Action EXPO

Ufff, no i koniec. Bardzo nie chciałem pisać tej relacji "na gorąco", bo z racji uczestnictwa w organizacji całej imprezy byłem (i nadal jestem) nią bardzo zmęczony. Dawno jednak zmęczenie nie dawało mi takiej satysfakcji. I to w dużej mierze dzięki wam.


Dawid „spikain” Bojarski

Wczoraj wieczorem Berlin napisał na Twitterze, że "#cdactionexpo zaoralo temat imprez growych w polsce :)". Cytuję to nie bez powodu - to myśl, która w wielu postaciach dojrzewała we mnie od momentu, kiedy w piątek, jeszcze przed wydarzeniem, przekroczyłem próg Hali Stulecia.

Niektóre stoiska dopiero wyrastały, a po Hali kręciło się stosunkowo niewiele ludzi. Całość robiła więc niezłe wrażenie, a że do końca nie byliśmy pewni, czy na imprezę przyjdzie osób sto czy dziesięć tysięcy - nic nie zapowiadało tego, że w ciągu kilkunastu godzin miejsce to zmieni się w puszkę sardynek. No, może przesadzam - ostatecznie nawet w godzinach szczytu po Hali Stulecia dało się w miarę swobodnie poruszać - jednak jeśli miałbym wskazać jakiś minus całej imprezy, byłby to właśnie ścisk. Ale kto by się spodziewał, że przy 7 tysiącach osób, które zadeklarowały swoją obecność na imprezie na Facebooku, skończy się na liczbie trzykrotnie większej?

Z tego też powodu jestem - i myślę, że mówię tu równiez w imieniu całej redakcji i każdego, kto pomagał przy organizacji imprezy - niewymownie miło zaskoczony tym, jak tłumnie zjawiliście się na tak ważnym dla nas wydarzeniu i setkami pozytywnych reakcji, które zdołałem zaobserwować w ciągu tych dwóch dni.

CD-Action EXPO
cda-expo-galeria (104)_176eo.jpg

Ale wytrzyjmy łzy wzruszenia i wróćmy do konkretów. Otwarcie bramy w sobotę rano przypominało pęd antylop z pierwszego "Króla Lwa" (i aż dziw, że przy okazji nie zginął żaden Mufasa). Pierwsi odwiedzający popędzili do licznych standów i komputerów, przy których można było pograć w dziesiątki różnych tytułów, oraz pod scenę, gdzie już o 11:30 zaczynała się prezentacja pierwszej ważnej gry - GRID Autosport. Z tego co dało się zaobserwować, reakcje miłośników wirtualnej motoryzacji były bardzo pozytywne - podobnie jak w przypadku sesji Q&A z twórcami Wiedźmina 3.

Pozwolę sobie na odrobinę prywaty: dla mnie jednym z najjaśniejszych wydarzeń CD-Action EXPO była prezentacja Lords of the Fallen, które zapowiada się wyśmienicie. Na scenie stał komentujący rozgrywkę Tomek Gop oraz Berlin, w roli grającego. Złośliwy projektor doskonale wiedział, w którym momencie odmówić posłuszeństwa i co jakiś czas przerywał na chwilę dostarczanie obrazu (you had one job!), przez co Berlin zmuszony był walczyć ze "sztucznie zawyżonym poziomem trudności", co chwilę pauzując w kluczowych momentach walk.

Kolejnymi grami zaprezentowanymi na scenie były World of Tanks oraz dwa tytuły od Techlandu - Hellraid i Dying Light, które powróciły również w niedzielę. Obie produkcje zapowiadają się arcyciekawie, a obecny na scenie Hut chyba przekonał mnie, że istnieje gra z zombie, którą warto się zainteresować.

Drugi dzień imprezy był krótszy i mniej obfity w prezentacje nadchodzących gier, co prawdopodobnie wpłynęło na frekwencję - przez Halę Stulecia nadal marszowały tłumy, jednak zauważalnie żwawiej - była to więc doskonała okazja do sprawdzenia przygotowanych na imprezę stoisk.

A kto się rozstawił? Nintendo, które nareszcie postanowiło bez kompleksów i zahamowań wrócić do Polski, zorganizowało zaskakujących rozmiarów stoisko pełne Wii U, 3DS-ów, 3DS-ów XL i 2DS-ów. Ze stałych atrakcji budka Big N wypadła chyba najlepiej, choć nie bez znaczenia jest tu fakt, że jeszcze pół roku temu myśl o takim stoisku była kompletną abstrakcją. Wielkością ustępowało ono chyba tylko Sony, które, swoją drogą, też wypadło znakomicie.

CD-Action EXPO
cda-expo-galeria (35)_176eo.JPG

Oprócz tego podczas imprezy można było kupić różnego rodzaju gadżety - koszulki, przypinki, czapki, zabawki i tak dalej - pograć w gry planszowe, wziąć udział w konkursie cosplayowym, pokręcić się w środku przerażająco wyglądającego żyroskopu, który ponoć nie wywoływał nudności (ktoś skorzystał i jest w stanie to potwierdzić? Ja się nie odważyłem). Całość uświetniła obecność różnych wojskowych atrakcji, które wchodziły w skład towarzyszącej CD-Action EXPO imprezie Rekon 2014. Słowem - było co robić.

Przed rozpoczęciem imprezy wiedziałem, że przyjdzie mi napisać jakieś podsumowanie. Myślałem, że znajdą się w nim słowa "jak na pierwszy tego typu organizowany przez nas event", ale w tej sytuacji nie mają one żadnego zastosowania. CD-Action EXPO wypadło rewelacyjnie jak na polską imprezę w ogóle. Przedpremierowe pokazy gier, w tym niepublikowany wcześniej gameplay z Lords of the Fallen, a także świeżo zapowiedziany przecież GRID Autosport, obecność takich firm jak Sony czy Nintendo, tysiące (dosłownie!) rozdanych prezentów, tłumy odwiedzających oraz zabójcze betony, które ze sceny rzucał Adzior sprawiają, że 18. urodziny CD-Action przekroczyły jakiekolwiek oczekiwania i umieściły imprezę w czołówce tego typu wydarzeń w Polsce.

A wielki w tym wasz udział, za co osobiście z całego serca wam dziękuję. I... do zobaczenia? ;)


Redaktor
Dawid „spikain” Bojarski

Redaktor naczelny CD-Action. Zagraj w Unavowed.

Profil
Wpisów3672

Obserwujących37

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze