Syryjscy hakerzy włamali się na twitterowe konta Microsoftu. Dlaczego?
Microsoft podpadł Syryjczykom. A przynajmniej tamtejszej grupie hakerów, która obrała sobie za cel twitterowe profile giganta z Redmond – organizacja włamała się na konta wsparcia technicznego Xboksa oraz dostarczającego najświeższe informacje o nowościach firmy. Dlaczego?
Syrian Electronic Army to grupa syryjskich hakerów, która wspiera reżim Bashara al-Assada. W swojej działalności stosuje m.in. metody DDoS, a za cel ataków obiera sobie przede wszystkim serwisy wspierające tamtejszą opozycję i zachodnie portale internetowe – w tym mediów i organizacji broniących praw człowieka. Do jej najbardziej znanych osiągnięć należy m.in. atak na BBC News, Associated Press, National Public Radio, Al-Jazeerę, Financial Times, The Daily Telegraph i Washington Post.
Teraz do tej listy dopisać można Microsoft. Hakerzy włamali się bowiem na twitterowe konto oficjalnego wsparcia Xboksa – opublikowali na nim kilka wpisów, w którym oznajmili, że „Syrian Electronic Army tu było”. Intruzi przejęli również kontrolę nad profilem Microsoft News, który dostarcza najnowszych wieści o działalności firmy, a także nad blogiem koncernu w portalu TechNet.
W rozmowie z serwisem Mashable przedstawiciele Microsoftu stwierdzili, że wiedzieli o atakach i zapewniają, że nie wyciekły żadne dane użytkowników, a wpisy SEA zostały usunięte w przeciągu godziny. Głos zabrali też sami hakerzy, którzy stwierdzili, że zaatakowali giganta z Redmond ponieważ ten „monitoruje konta mailowe i sprzedaje informacje amerykańskim władzom i innym rządom”. Co więcej, twierdzą, że mają dowody na poparcie swoich słów, które wkrótce opublikują.