World of Warcraft: Fałszywy mail od "Blizzarda" w obiegu, uważajcie na hasła
Damer28 podesłał do nas maila, którego otrzymał rzekomo od Blizzarda. W treści wiadomości znajduje się link i prośba o wprowadzenie pod wskazanym adresem loginu i hasła, a także odpowiedzi na pytanie weryfikujące. Sęk w tym, że nadawcą nie jest wcale Blizzard, a anonimowy adres z Gmaila.
W mailu czytamy:
Drogi kliencie,Ponieważ jesteś zaangażowany w handel złotem i przedmiotami, legalnie oznacza grać w niezmienionym kliencie gry. Inne postępowanie narusza naszą politykę w Battle.necie i przeczy duchowi fair play, na którym opierają się nasze gry. Poważnie odradzamy użycie jakichkolwiek hacków, oszustw, botów lub exploitów. Zawieszenia i bany graczy, którzy używali lub zaczną używać oszustw i hacków.Możesz potwierdzić, że jesteś prawdziwym właścicielem konta na tej bezpiecznej stronie z:[tu link]Zaloguj się do konta, Używając podanego formularza, by zweryfikować konto.* Nazwa konta i hasło * Pytanie weryfikacyjne i odpowiedźOznaczenie * Proszę wprowadzić poprawne informacjeJeśli zignorujesz tę wiadomość, twoje konto może być i będzie zamknięte permanentnie.
Wyłączając zabawny styl wiadomości, skąd oprócz tego wiadomo, że mówimy o fałszywce? Po pierwsze - Blizzard umieszcza w regulaminach i grach informacje, że pracownik firmy nigdy nie poprosi użytkownika o hasło. Po drugie - konto mailowe naszego czytelnika nie jest związane z Battle.netem. Po trzecie...
... raczej nie dostalibyśmy takiej wiadomości z darmowego Gmaila. By zakończyć porażkę "hakera" - od miesięcy Blizzard używa innej stopki pod mailami.
Tak czy inaczej - uważajcie i nie dajcie się nabrać.
Od lat gram, piszę, gadam i robię gry. W efekcie gadam o grach popisowo zrobionych. Zagraj w Unavowed.