Crytek: "Standardowe pojęcie trybu dla pojedynczego gracza zniknie"
Dziś gry przeznaczone wyłącznie dla jednego gracza to rzadkość. Modzie na usieciowienie nie oparł się nawet nowy Tomb Raider, którego poprzednie odsłony nie miały trybu multi. Czy to oznacza, że w przyszłości standardowy „singiel” wyginie? Prezes Cryteku nie ma wątpliwości... że tak.
W rozmowie z serwisem IGN Cevat Yerli, prezes Cryteku, stwierdził, że tryby dla jednego gracza, jakie znamy dzisiaj, mogą zniknąć. Oto, co ma do powiedzenia na ten temat:
Myślę, że pojęcie doświadczenia dla pojedynczego gracza zniknie. Nie mówię jednak, że nie będzie trybu dla samotników... Może on być jednak inaczej nazywany. Na przykład sieciowy „singiel”.
Jak dodaje:
Internet i funkcje społecznościowe mogą utworzyć nowe ramy dla kampanii dla pojedynczego gracza i zapewnić korzyści, które sprawią, że będziesz chciał być częścią usieciowionego trybu fabularnego. Oczywiście sytuacja, w której technologia zmusza cię do grania w tradycyjną produkcję „singlową” z opcjami sieciowymi, nie ma sensu. Inaczej, gdy niesie to za sobą zalety bycia podłączonym do internetu — wtedy chcesz być tego częścią.
Jak myślicie, czy klasyczne tryby dla pojedynczego gracza znikną? Niewykluczone, że przełomem w tej kwestii może okazać się Watch Dogs, który właśnie także w „singlu” stawiać ma na rozbudowane funkcje społecznościowe.