40
25.04.2012, 18:20Lektura na 2 minuty

Steam: To niemal pewne - wersja na Linuksa wkrótce

Gracze korzystający z Linuksa nie mają łatwego życia – gier wydawanych na ich system operacyjny jest niewiele, często więc muszą albo korzystać z emulatorów lub posiadać zainstalowanego Windowsa. Według informacji, które pojawiły się w sieci, już wkrótce może się to zmienić – ponoć niedługo ma zostać uruchomiony Steam w wersji na Pingwina.


Piotrek66

Tak twierdzi Michael Larabel, inżynier oprogramowania i analityk technologii specjalizujący się właśnie w Linuksie. Na swoim Twitterze zdradził, że wczoraj złożył wizytę w Valve. W jej trakcie dowiedział się ponoć, że Steam wkrótce ukaże się na znanym systemie operacyjnym z pingwinem w logo. Na starcie pojawić ma się też kilka gier przystosowanych do działania na Linuksie.

W artykule opublikowanym kilka godzin później w serwisie Phoronix stwierdził, że Steam pojawi się na nowej platformie „w ciągu kilku najbliższych miesięcy” (choć początkowo najprawdopodobniej zostanie wydana wersja beta). Twierdzi też, że Valve ma plany znacznie wykraczające poza stworzenie zwykłego klienta swojej usługi działającego na Linuksie. Larabel miał okazję zobaczyć nową wersję serwisu w akcji, a wraz z nią Left 4 Dead 2 działający na wersji systemu Ubuntu 11.10 (zdecydowano się pracować nad tą grą w pierwszej kolejności ponieważ jej kod jest stabilny i podatny na przenosiny na inne platformy). Najważniejsze, że sama aplikacja Steama i produkcje dostępne w ramach usługi działają w sposób natywny, co oznacza, że nie Valve nie skorzystało z żadnych emulatorów.

To nie pierwszy raz, kiedy słyszymy o Steamie w wydaniu na Linuksa. Po raz pierwszy został on zapowiedziany w 2010 roku, ale krótko po tym Valve wycofało się z obietnic, a o projekcie słuch zaginał. Larabel twierdzi, że prac nie wstrzymano, tylko zostały one wydłużone. Głównym problemem okazało się… kiepskie zarządzanie. Developerzy działali na własną rękę i nie mieli zwierzchnika, który sprawował pieczę nad wszystkim. Dopiero gdy w projekt zaangażował się sam Gabe Newell, produkcja ruszyła z przysłowiowego kopyta.


Redaktor
Piotrek66
Wpisów17556

Obserwujących0

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze