Super Street Fighter IV: Arcade - Jednak bez durnowatych zabezpieczeń
Tydzień temu Capcom obwieścił światu w jaki sposób ma zamiar zabezpieczyć Super Street Fighter IV: Arcade Edition na PC-tach. Gracze, którzy nie posiadają stałego połączenia z internetem mieliby problem: nie mogliby korzystać z połowy dostępnych w grze postaci. Firma na szczęście zrozumiała, że to głupota i już się z tego wycofała.
Okazuje się, że argument, który jest oczywisty dla każdego poirytowanego coraz to bardziej fascynującymi pomysłami na utrudnianie życia legalnym użytkownikom gracza poskutkował. Christian Svensson z amerykańskiego oddziału Capcomu napisał właśnie na ich oficjalnym blogu, że firma nigdy nie miała intencji sprawiać problemu tym, którzy grę kupili.
Argument o tym, że legalni użytkownicy będą czerpali mniej przyjemności z gry, niż piraci, był tym najgłośniejszym, najczęściej się pojawiającym, a jednocześnie najbardziej przkeonującym. Naprawdę nie chcemy, żeby właśnie to było przeszkodą i nigdy nie było to naszą intencją".
W dalszej części swojej wypowiedzi stwierdził, że wszystkie zarzuty zrozumieli i przyjęli je do wiadomości, dlatego też krótko po premierze, lub jeszcze w dniu premiery pojawi się mała aktualizacja, która jedno z zabezpieczeń wyeliminuje. Chodzi oczywiście o absurdalny limit 15 postaci, które dostępne będą dla graczy niepodłączonych do internetu, podczas kiedy szczęśliwcy z dobrym łączem (albo, niestety, piraci) korzystać będą mogli z wszystkich 39.
Naturalnie wciąż nie będzie można korzystać z wszystkich dodatków i funkcji online, ale akurat "dlaczego" tłumaczyć chyba nikomu nie trzeba, prawda? Nie wiadomo natomiast, czy gra pozwoli zapisać stan rozgrywki, kiedy nie będzie podłączoną do internetu, a ograniczenie czego byłoby równie bzdurne, jak ograniczanie ilości dostępnych postaci.
Brawo za reakcję, pała za bzdurne pomysły.
Everybody wants to be a Master — everybody wants to show their skill. Everybody wants to get there faster, make their way to the top of the hill. Each time you try you're gonna get just a little bit better. Each day we climb one more step up the ladder. It's a whole new world we live in — it's a whole new way to see. It's a whole new place, with a brand new attitude. But you've still gotta catch 'em all... And be the best that you can be!