Civilization World: W lecie zaczniemy cywilizować Facebooka

Sid Meier w rozmowie z CNN stwierdził, że pracując nad Civilization World nie próbował zrobić "gry facebookowej" - i chwała mu za to! Celem było za to wykorzystanie możliwości, jakie oferuje ten największy serwis społecznościowy i połączenie ich z klasycznym gameplayem, który wszyscy znamy z Civilization.

Nie dostaniemy więc gry okrojonej - nie ma co się bać. W Civilization World będzie wszystko, co było w "normalnych" grach: nauka, ekonomia, militaria, kultura... Jednak wszystko to zostanie odpowiednio podrasowane - zgodnie z potrzebami gry na Facebooku. Nacisk położono bowiem, w przeciwieństwie do trybu sieciowego Civilization, na kooperację pomiędzy graczami, a nie zwalczanie się nawzajem. Dlatego też, na przykład, pracować nad nowymi wynalazkami będziemy mogli razem z innymi, a im więcej sojuszniczych 'państw' się przy danym projekcie znajdzie, tym szybciej uda się go dokończyć.

Kooperacja ma być siłą napędową Civilization World, ale właśnie pogodzenie tego, że gracze nie zawsze są w tym samym momencie przy komputerach i niekoniecznie mają ochotę prowadzić typową dwunastogodzinną rozgrywkę na modłę PC-towej wersji, okazało się problemem dla programistów. Dlatego też Civilization World pozwoli prowadzić jedną grę nawet... tygodniami i da możliwość zostawiania innym graczom notatek, oraz komunikowania się z nimi na przeróżne sposoby. 

Przyda się to bardzo, bo jeden świat gry ma łączyć nawet dwustu graczy! Samotnicy nie muszą się jednak obawiać - można będzie samotnie budować i rozrastać się, ale najlepiej oczywiście pójdzie graczom, którzy zawrą sojusze i będą pracować wspólnie nad jednym wielkim imperium. 

I co o tym sądzicie, facebookowi sceptycy? Dołączycie w lecie do Imperatora Berlina i zbudujemy razem Siódmą Rzeczpospolitą na Facebooku?