21
21.12.2010, 13:20Lektura na 2 minuty

Skandal w Rockstar Games #2. Zero Dean łagodzi swoje słowa

Niemałe zamieszanie wywołało wyznanie Zero Deana, anonimowego pracownika Rockstar San Diego, który we wpisie na swoim blogu opisał kulisy powstawania Red Dead Redemption. Według niego, osoby pracujące w studiu były źle traktowane – przedłużano im czas pracy, monitorowano prywatne maile, zaś on sam w pewnym momencie czuł się jak w „w wojsku”. Dzisiaj ten sam Zero Dean postanowił sprostować swoją wypowiedź.


Piotrek66

W mailu przesłanym redakcji serwisu Eurogamer Zero Dean łagodzi swoje słowa i uważa, że nie było do końca tak, jak przedstawił to początkowo na swoim blogu. A jak?


Różne zespoły podchodziły do konkretnych rzeczy na inne sposoby – były ekipy odpowiedzialne za budynki, krajobrazy, programowanie, bohaterów, oświetlenie… Ja należałem do zespołu zajmującego się budynkami. Jest całkiem możliwe, że w innych ekipach było , a ja po prostu nie byłem tego <świadomy>.


Anonimowy pracownik Rockstara poruszył także kwestię monitorowania maili:


Jest całkiem , że maile monitorowane bezpośrednio (istnieje , aby upewnić się, że nikt nie wysyła plików poza studio; na maile zespołu jest także nałożony BCC [sprawia, że odbiorcy nie widzą do kogo została jeszcze wysłana wiadomość] – pierwszej rzeczy jestem pewien, drugą sam ) – jest możliwe, że jedna z trzech osób, do których napisałem maila przesłała list wyżej.


Zero Dean wyjaśnił także, że tak naprawdę nie był w całości odpowiedzialny za meksykański etap w Red Dead Redemption.


Po tym, jak zostałem pozbawiony moich obowiązków, odebrano mi możliwość pracy nad Meksykiem. Pracowałem nad różnymi innymi lokacjami gry. Tak więc - goście, którzy to zrobili (moja była ekipa), wykonali świetną robotę. I prawie nic znaczącego w związku z nim nie zrobiłem – poza terakotą na podłogach i kilkoma budynkami. Ponadto ja naprawdę nie chcę żadnego rodzaju w związku z tą grą. To świetna produkcja, ale ludzie, którzy pozostali w Rockstarze, na długo po tym jak z niego odszedłem, to osoby zasługujące na nie – określenie <świat wybudowany przez Zero Deana> jest na wyrost.



Pamiętajcie, że wciąż są tam ludzie pracujący w takich warunkach i obnażanie [tego, co się tam dzieje] może sprawić, że one się jeszcze bardziej pogorszą – a to byłoby do d*py.


Wypowiedź Deana oskarżającą Rockstar znajdziecie TUTAJ.


Redaktor
Piotrek66
Wpisów17556

Obserwujących0

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze