Siko-gra od SEGI
Po zobaczeniu wielu obrazków z Japończykami przebierającymi się za najbardziej idiotyczne rzeczy (np. różowy kalafior) oraz obejrzeniu paru odcinków zwariowanego programu Gaki No Tsukai myślałem, że nic już mnie nie zaskoczy. Tymczasem w Japonii - a jakże - zaprezentowano grę, w której premiowane jest oddanie jak największej ilości moczu. Rany koguta...
Co ciekawe, nad tą dziwną grą widnieje logo SEGI. Zdobywanie wolnej niszy na rynku? Że też nikt na to nie wpadł...
Oby producenci nie wpadli na pomysł gry, w której dostajemy punkty za zrobienie... no, załatwienie grubszej sprawy. Nie pytajcie, o co jeszcze chodzi w poniższej grze i czy pojawi się w Polsce. No queSZCZYNS, jak mówią Anglicy.
Od lat gram, piszę, gadam i robię gry. W efekcie gadam o grach popisowo zrobionych. Zagraj w Unavowed.