57
3.06.2010, 20:32Lektura na 2 minuty

Call of Duty: Black Ops - ?Payback?, czyli coś czego jeszcze nie było

Kolejnym z poziomów pokazanych na pokazie gry Call of Duty: Black Ops, z którego szczegółową relację znajdziecie w najbliższym numerze CD-Action, był „Payback”. Etap wyjątkowy...


Hut

...bowiem taki, jakiego jeszcze w grze z serii Call of Duty nie było.

  • jego akcja toczy się 12 lutego 1968 roku, a więc w kilka dni po misjach Slaughterhouse i Victor Charlie i jest z nimi bezpośrednio związany fabularnie (a także ma wiele mówiącą nazwę...)
  • pomijając krótką sekwencję na początku cały poziom rozgrywa się... za sterami rosyjskiego helikoptera bojowego
  • maszyną tą bohater przelatuje wzdłuż doliny rzeki, między wzgórzami, strzelając do licznych wojsk przeciwnika...
  • ...i walcząc z wrogimi helikopterami
  • na potrzeby tej misji mocno zmodyfikowano silnik, na którym działają wszystkie ostatnie części Call of Duty – wcześniej radził on sobie z wyświetlaniem maksymalnie ok. 20 przeciwników na raz, teraz (widać to w tej misji) może ich być nawet trzy-cztery razy więcej
  • poza tym znacznie powiększył się tzw. draw distance, czyli, w uproszczeniu, „zasięg wzroku” postaci kierowanej przez gracza
  • wszystko chodzi płynnie w 60 fpsach, nawet na Xboksie 360
  • płynność uda się osiągnąć także na PC spełniających minimalne wymagania sprzętowe – wszystko za sprawą nowych procedur skalujących działanie silnika gry
  • najbardziej emocjonujący fragment tej misji to walka z wrogimi helikopterami, ale w jej trakcie jest także moment, w którym ostrzeliwujemy rakietami most oraz strzelamy do wyrzutni pocisków przeciwlotniczych, ukrytych w jaskiniach
  • W skrócie – tego jeszcze w serii Call of Duty nie było!

  • Redaktor
    Hut
    Wpisów4059

    Obserwujących0

    Dyskusja

    • Dodaj komentarz
    • Najlepsze
    • Najnowsze
    • Najstarsze