50 najlepszych serii według Księgi Rekordów Guinnessa
Halo czy Call of Duty? FIFA czy Pro Evolution Soccer? Pytanie o to, która seria jest popularniejsza i lepsza zadaje sobie wielu graczy, co często prowadzi do wojen fanbojów na forach. Sprawę postanowili wyjaśnić twórcy Księgi Rekordów Guinnessa z pomocą… samych graczy.
W tegorocznym wydaniu skupionej na grach edycji Księgi Rekordów Guinnesa (Guinness World Record 2010 Gamer’s Edition) znalazła się lista 50 najlepszych marek. Została one sporządzona – w przeciwieństwie do zestawień z poprzednich lat – przez graczy w specjalnym głosowaniu, w którym wzięło udział 13 tysięcy osób.§
Najlepszą i zarazem najpopularniejszą serią jest… nie, nie Call of Duty, a Halo. Jednak cykl FPS-ów stworzony przez studio Infinity Ward i ciągle rozwijany przez Activision znalazł się tuż za dziełem studia Bungie.
Na trzecim miejscu uplasowała się seria jRPG-ów The Legend of Zelda. Jak widać, przygody Linka wciąż cieszą się niesłabnącą popularnością.
Dość wysoko znalazła się stosunkowo młoda marka Guitar Hero. Ale nic dziwnego – w ostatnim czasie boom na gry muzyczne był tak wielki, że nawet najbardziej „hardkorowi” gracze skusili, by pobrzdąkać na plastikowym „wiośle”.
Dziwi nas za to niska pozycja takich zasłużonych dla branży serii, jak The Sims i Tomb Raider (odpowiednio: 23. i 24. miejsce). Szczególnie, że zaledwie kilka oczek niżej, na 27. lokacie znalazła się zapoczątkowana w 2008 roku marka LittleBigPlanet.
Oto lista najlepszych 50 serii gier wszech czasów, według Księgi Rekordów Guinnessa:
§