Red Dead Redemption: To gra ?dla dorosłych? - są w niej seks, narkotyki i wulgaryzmy

Taki werdykt wydała organizacja ESRB zajmująca się przyznawaniem amerykańskiej klasyfikacji dopuszczającej gry do poszczególnych przedziałów wiekowych.

Oceniane przez nią ostatnio Red Dead Redemption otrzymało rating „M” (Mature). Dlaczego? Każdy, kto zna werdykty ESRB wie, że zawsze publikowany jest również opis zawartości gry, będący jednocześnie uzasadnieniem takiej, a nie innej klasyfikacji (który często zdradza więcej, niż chcielibyśmy wiedzieć...). Jak brzmi on w przypadku Red Dead Redemption?

„[Red Dead Redemption] to gra w otwartym świecie, w której gracze wcielają się w rolę Johna Marstona, byłego kryminalisty, który chce teraz pojmać członków swojego starego gangu.

Gracze przemierzają Dziki Zachód i wykonują różne misje dla przestępców i stróżów prawa: niszczą mosty, pomagają cywilom w tarapatach, dostarczają pakunki z narkotykami (np. opium), chwytają bandytów i eliminują rywali.

Gracze korzystają ze strzelb i pistoletów, zabijając wrogów w realistycznych pojedynkach. Mogą też wziąć udział w walce wręcz, oraz zwolnić upływ czasu, gdy strzelają do przeciwników z bliska.

Krew często tryska z trafionych postaci, trafienia w głowę i ataki nożem wywołują zwykle znacznie większe fontanny krwi. W jednej ze scen zakrwawione i zmasakrowane ciała zwisają na stojącej w oddali stodole.

Gracze mogą strzelać do przechodniów, ale system „Wanted Level” [pokazujący, jak bardzo Marston przekracza granice prawa i jak wielkim wrogiem publicznym się staje] zniechęca do takich działań, ponieważ wiążą się one z reakcją stróżów prawa.

Gra zawiera scenę, w której dwie postacie uprawiają seks na stole, jest też krótki moment kobiecej nagości. Jedna z sekwencji pokazuje mężczyznę, który wstrzykuje sobie kokainę. Słowa takie, jak „fuck”, „cunt”. i „shit” pojawiają się w dialogach".