15
24.01.2010, 14:05Lektura na 8 minut

ReStart: klinika odwykowa dla graczy ? wywiad [cz. 2]

Druga część wywiadu z założycielką kliniki odwykowej dla osób uzależnionych od gier ReStart. Tym razem m.in. o metodach stosowanych w Chinach i przypadkach nietypowych.


Hut

Pierwszą cześć rozmowy z Hilarie Cash, którą publikujemy wraz z serwisem mmozin.pl, znajdziecie TUTAJ.


Chińskie kliniki odwykowe

Co sądzisz o metodach używanych w Chińskich klinikach?
Bicie, wstrząsy elektryczne i inne straszne historie są po prostu okropne. Odwiedziłam klinikę w Pekinie, która, w przeciwieństwie do innych, nie ma złej sławy. Miejsce to było fascynujące, ponieważ jest ono połączeniem obozu rekrutów i zwykłej kliniki. Pełno tam rygoru, męczących ćwiczeń fizycznych, trzeba nosić uniformy oraz prowadzona jest nauka obsługi broni - tak jakby to było szkolenie wojskowe. Oprócz tego wykorzystywana jest psychoterapia w zachodnim stylu, począwszy od dźwiękowej, muzycznej, grupowej, rozmów indywidualnych po techniki radzenia sobie z gniewem. To są dobre rozwiązania i wracałam stamtąd z pozytywnymi wrażeniami. Doktor Tau, który prowadzi instytut, jest bardzo mądrym, zdolnym i troskliwym człowiekiem. Stworzył on bardzo dobry program w chińskim stylu, zupełnie inny od naszego - amerykańskiego. Inne miejsca mogą się jednak zasadniczo różnić.

Uważasz, że różne narodowości powinny mieć różne metody terapii uzależnień?
Sądzę, że znajdowanie różnych rozwiązań przez różne kultury jest nieuniknione. Ale mogę też powiedzieć, że kontaktowali się ze mną ludzie z Chin, którzy są bardzo zainteresowani naśladowaniem naszych technik. Widać zatem, że są zainteresowani takim łagodniejszym podejściem. Zobaczymy co z tego wyniknie.

Czy istnieją jakiekolwiek statystyki mówiące jak dużo jest uzależnionych graczy w USA i Chinach? Czy istnieją jakiekolwiek bazy danych na ten temat?
Najświeższe badania w Stanach wskazują, że około 8.5% wszystkich dzieci w wieku od 8 do 18 lat spełnia kryteria uzależnienia od gier wideo wśród wszystkich graczy.

A co z dorosłymi?
Wśród dorosłych jest podobnie. Co interesujące, badania przeprowadzone przez Nick'a Yee, młodego człowieka około trzydziestki z Californii, zostały dokonane wewnątrz gier MMO. Nie czytałam jego najświeższych badań, ale wcześniejsze sugerowały, że wśród graczy MMO stopień uzależnienia był prawdopodobnie o wiele wyższy.

Nietypowe przypadki

Możesz nam opowiedzieć o jakimś specjalnym przypadku uzależnionego gracza? Jaki był najbardziej nietypowy?
Najbardziej nietypowy przypadek? Podam dwa. Pierwszy to 25-letni mężczyzna, którego przyprowadziła żona. Był on gwiazdą w liceum i zdobył stypendium do bardzo ekskluzywnego uniwersytetu. Był bardzo znanym i lubianym atletą, kochał grać w gry, ale to nie stanowiło problemu. Jego życie było dobre i grał z umiarem. Kiedy wyjechał na uczelnię, zaniepokoił się, że nie będzie dostatecznie dobry, by mu się tam udało. Zatem zamiast pracować ciężej, żeby być lepszym, uciekł od swoich niepokojów do gier MMO i w końcu wyrzucono go z uczelni. Gra, od której tak się uzależnił to EverQuest. Potem jednak ożenił się ze swoją szkolną miłością i wspólnie przeprowadzili się do rejonu Seattle, gdzie dostał pracę w przemyśle komputerowym. Złożył obietnicę swojej żonie, że już nigdy nie zagra w EverQuesta. Przez cały rok nie grał.

Ale grał w inne MMO?
Nie, nie grał w żadne MMO. Sprawy toczyły się dobrze. Po roku zdecydował, że jest już w porządku i może zagrać znowu, ale złożył obietnicę żonie i grając potajemnie łamał ją. Kładł się z nią spać, a gdy już spała wstawał i grał. Rankiem wstawał z nią i udawał, że zbiera się do pracy. Ona wychodziła, ale on zostawał i grał dalej. Wyrzucono go oczywiście z pracy, ale partnerce o tym nie powiedział. Podtrzymywał tą szaradę udając, że wciąż pracuje. Zupełnie się uzależnił. Płacił rachunki zużytymi kartami kredytowymi i było to naprawdę duże oszustwo. Ostatecznie popadł w taką depresję, że nachodziły go myśli samobójcze. Wyznał wszystko swojej żonie, która przyprowadziła go do mnie.

Czy udało się go wyleczyć?
Tak, było wspaniale. Łatwo się z nim pracowało, ponieważ dojrzewał do dorosłego życia jako bardzo zdrowy młody człowiek. Wiedział zatem jak to jest być zdrowym. Naprawdę było łatwo. W końcu zrozumiał, że będzie musiał trzymać się zupełnie z dala od gier wideo, tak jak alkoholik musi się trzymać z dala od alkoholu. Po prostu to o sobie wiedział. Wyprowadzili się i straciłam z nimi kontakt, ale o ile wiem, wszystko u nich w porządku.

Kolejna sprawa dotyczy młodego człowieka z tej okolicy, który również miał bardzo zwyczajne życie, dopóki nie wyjechał na studia. Grał w gry wideo w sposób umiarkowany, był dobrym uczniem, jeździł po kraju, miał przyjaciół i życie towarzyskie. Najważniejsze jest to, że mimo posiadania przyjaciół, był bardzo nieśmiały. Nienawidził również swojego ojca, ponieważ był on dla niego nieprzyjemny. Kiedy poznał innych graczy w akademiku, ledwo zaliczył wszystkie przedmioty na pierwszym semestrze. Potem jednak zapisywał się na wykłady i wycofywał się z nich przed ostatecznym terminem. Udawał przed rodzicami, że wciąż jest w college’u, podejmując wszystkie zajęcia i tworząc fałszywe informacje pokazujące jego wyniki w nauce. Trwało to 3 lata, jego rodzice płacili za uniwersytet. Ostatecznie wyrzucono go i również popadł w samobójczą depresję. O wiele ciężej się z nim pracowało. Grał już na takim poziomie przez około 5 lat. Miał bardzo zacofane umiejętności społeczne. Bardzo bał się świata zewnętrznego, nabawił się agorafobii - nie chciał opuszczać swojego bezpiecznego pokoju. Był bardzo przeciwny całkowitemu zakończeniu grania. Nie potrafiłam go do tego przekonać. Praca z nim była bardzo długa i powolna.

Jak długo to zajęło?
Pracowałam z nim w trakcie regularnych spotkań przez 2 lata. Najlepszą rzeczą, jaka mu się przytrafiła to to, że skończyły mu się pieniądze i musiał zacząć pracować. Dostał wtedy kiepską pracę, zapragnął więc lepszej i zdobył ją. Tej również nie lubił i zrozumiał, że potrzebuje mieć odpowiedni stopień naukowy. To zmotywowało go do powrotu na uniwersytet. Kazali mu napisać wypracowanie o tym co się z nim stało i dlaczego powinni dać mu jeszcze jedną szansę. Napisał, przyjęli go z powrotem i teraz jest absolwentem. Jego życie powoli się polepsza, ale ma 26 lat i nie umawia się na randki. Towarzysko jest daleko za swoimi rówieśnikami.

Sądzę, że były to dość nietypowe przypadki. Zazwyczaj nie jest tak ciężko, prawda? Uzależnienie jest bardziej umiarkowane, tak?
Wszyscy młodzi ludzie, którzy przyszli do nas do programu reStart mieli podobne historie. Odkryłam, że jeżeli ktoś przyjdzie na leczenie, gdy jest jeszcze dostatecznie młody i mogę pracować z rodzicami, to leczenie jest proste. Jeżeli są starsi, mając 20-kilka lat i mają dostatecznie dużo dojrzałości, żeby zrozumieć w jak dużym dołku się znaleźli, stworzonym przez nich samych i są gotowi pracować nad tym oraz nie wypierają się swoich kłopotów - to również jest prosty przypadek. Trudne są starsze nastolatki i młodzi dorośli, którzy nie przyznają się, że mają poważny problem. Ciężej jest wtedy do nich dotrzeć. Gdy ktoś zbyt mocno się wypiera, nie cierpiał dostatecznie mocno, żeby poprosić o pomoc.

Kobiety, mężczyźni i uzależnienie

Czy istnieje różnica miedzy kobietami, a mężczyznami jeśli chodzi o uzależnienie oraz różnice w terapii?
Terapia zawsze musi być dostosowana do każdego przypadku indywidualnie. W ogólności jednak, przychodziło do mnie mniej kobiet, a ich problemy kręciły się wokół zakochiwania się w ludziach z gry, całej sfery fantazji wokół związków. Zupełnie co innego motywuje mężczyzn.

Ciekawy pogląd na tą sprawę...
Jedną z gier, która jest popularna wśród gier to Second Life. Jest to miejsce gdzie można przeżyć swoje fantazje i związki.

Psycholog John Carlton powiedział kiedyś, że uzależnienie to cecha charakteru. Czy istnieją osoby, które przychodzą do twojej kliniki i potrafią łatwo uzależnić się od innych czynników, np. palenia lub były uzależnione przed przyjściem do was?
Nie. Uważam jednak, że jeżeli ktoś rozwinie w sobie uzależnienie to jest bardziej podatny na kolejne. Wszystkie są wtedy nazywane uzależnieniami i może to być względem narkotyków i Internetu, palenia i Internetu lub cokolwiek innego. Większość ludzi, z którymi pracowałam w swojej karierze nie była uzależniona względem niczego poza Internetem.
Czy wiesz o przypadku, gdy po terapii ktoś uzależnił się od czegoś innego?
Nie znam takiego przypadku.
Czy Ministerstwo Zdrowia w USA zwraca pieniądze za terapię uzależnionych graczy?
Nie w ukierunkowaniu na praktyki ambulatoryjne. W Instrukcji Statystyki Diagnostycznej (Diagnostic Statistic Manual), podzielonej na kategorie nieprawidłowości psychologicznych, jest kategoria "Nieprawidłowość Kontroli Odruchów". Jeżeli ktoś, jak np. uzależniony od gier wideo, przyjdzie do mojego biura, mogę wypisać ubezpieczenie względem tej kategorii.

Czy istnieje naukowe określenie na uzależnienie od gier, czy "Nieprawidłowość Kontroli Odruchów" oznacza uzależnienie od gier?
Nie, nazywa się to po prostu Nieprawidłowość Kontroli Odruchów, dalej nie precyzując. Jest to ogólna kategoria, która nie jest szczegółowo określona. W kolejnej wersji Instrukcji, która wyjdzie za jakieś 2 lata, ma być wielka kategoria dla uzależnień nie związanych z substancjami. Wiemy, że będzie tam hazard, ponieważ jest wiele badań dotyczących hazardu. Mamy nadzieję, że uwzględnią również uzależnienie od gier wideo i może od seksu, ale wciąż nie wiemy co postanowią włączyć. Jest to kwestia dowodów, rzetelnych badań i trwa to dosyć długo.

Czy cokolwiek to zmieni jeśli to uwzględnią?
Będzie to wielka zmiana, ponieważ wtedy firmy ubezpieczeniowe, które płacą za ubezpieczenia zdrowotne, będą musiały pokryć koszty tak samo, jak pokrywają uzależnienia narkotykowe czy alkoholowe. Będzie to też duża zmiana jeśli chodzi o ludzi w moim zawodzie. Wielu terapeutów nie myśli o tym jak o poważnym problemie, nie myślą o tym jak o uzależnieniu i w ogóle nie wiedzą zbyt dużo o uzależnieniach.

Czy istnieje jakiś test, który możemy przedstawić naszym czytelnikom, żeby mogli sprawdzić czy mają jakiekolwiek problemy z graniem?
Tak, ale dotyczy bardziej szerszego uzależnienia od internetu, choć można za jego pomocą spróbować zbadać również uzależnienie od gier. Skieruj czytelników na stronę: netaddictionrecovery.com. Tam można znaleźć anglojęzyczny test określający oznaki i symptomy, który mogą sugerować, że jesteśmy uzależnieni od sieci.


Redaktor
Hut
Wpisów4059

Obserwujących0

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze