CES 2010: Kolejne informacje z obozu Microsoftu: nowe szczegóły o Game Room i Natalu
Targi CES trwają w najlepsze. W trakcie dzisiejszego dnia Microsoft ujawnił kolejne informacje, będące uzupełnieniem porannego newsa. Czego nowego się dowiedzieliśmy?
Najważniejsze są nowe informacje o Game Room. Jak wiemy, usługa pozwoli na kupowanie klasycznych gier w cenie 400 lub 240 MSP, będziemy też mogli wykupywać – za 40 MSP – możliwość jednorazowej rozgrywki, jak za żetony na klasycznych automatach. Microsoft zdradził, że na starcie dostępnych będzie 30 produkcji od takich wydawców, jak Atari, Activison, Intellivision, czy Konami (w tym takie klasyki, jak Astereoids Deluxe, czy Centipede). Rozdzielczość każdej pozycji zostanie podniesiona do 1080p, będzie też możliwość zabawy w dwie osoby, nie zabraknie również różnych sieciowych rankingów. Co ważne, nasz własny salon gier będziemy mogli przyozdabiać motywami i animacjami ze znanych produkcji. §
Tymczasem główny programista Natala, Alex Kipman, zdradził, że kontroler ten będzie bezproblemowo działać na obecnych wersjach Xboksa 360. Co więcej, wykorzysta jedynie od 10 do 15 procent mocy obliczeniowej procesora konsoli, co powinno pozostawić odpowiednio dużo mocy na AI, grafikę itd.
W uzupełnieniu wczorajszej konferencji Robbie Bach z Microsoftu oznajmił, że baza użytkowników usługi Xbox Live wynosi w chwili obecnej 20 milionów. To dość mało, zważywszy, że do tej pory sprzedano 39 milionów Xboksów 360. Należy jednak wziąć pod uwagę, że wiele osób kupiło więcej niż jedną konsolę. „Tylko” połowa – 10 milionów – użytkowników XBL korzysta z funkcji oferowanych przez Twittera, Facebooka, Zune Marketplace, Sky Player oraz Last.fm. Co do tego ostatniego – Microsoft pochwalił się, że liczba słuchaczy radia po udostępnieniu go posiadaczom X360 wzrosła o 1,6 miliona.