53
3.12.2009, 15:24Lektura na 1 minutę

Medal of Honor to nowe Modern Warfare 2: Wczoraj zapowiedź, dziś wysyp newsów. Tak będzie do premiery?

Wczoraj Electronic Arts oficjalnie ogłosiło wielki (na razie na papierze/w internecie) powrót serii Medal of Honor, a już dziś mamy dwa nowe newsy na ten temat. Oby nie był tak, jak z Modern Warfare 2 - drugiego takiego infogeddonu już chyba nie przeżyjemy...


Hut

Newsy z dzisiaj? Oba smaczne. Okazuje się, że brodacz stojący na okładce nowego Medal of Honor to nie jakiś fikcyjny bodzio wymyślony przez Electronic Arts, ale prawdziwy żołnierz sił specjalnych, służący w Afganistanie i nazywany przez kolegów "Cowboy". To, jak się zdaje, największy przystojniak wśród Amerykanów działających w tamtym zakątku świata, ponieważ pojawia się w wielu reportażach fotograficznych z tego miejsca - można go zobaczyć m.in. w pictorialach w prestiżowych magazynach Life i Time. Możecie zobaczyć go na screenie powyżej - a okładkę, klikając na miniaturce na dole.

Drugi news to komentarz do nowego Medal of Honor, który opuścił złote usta obecnego szefa EA, Johna Riccitiello. "Pierwsze miejsce w gatunku FPS, należy teraz do Activision... Ale chcę je z powrotem [dla EA]. I osiągniemy to, bazując na innowacji i jakości". Zdaniem Riccitiello już Battlefield: Bad Company 2 jest godnym rywalem dla Modern Warfare 2, a Medal of Honor będzie kolejnym krokiem w tym kierunku. W przyszłości EA chce zastosować podobną strategię, jak Activision, które zamiennie wydaje kolejne części Call of Duty i Modern Warfare - w przypadku Elektroników będą to serie Battlefield i Medal of Honor.


Redaktor
Hut
Wpisów4059

Obserwujących0

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze