Left 4 Dead na NES-a, cz. 2 [WIDEO]
Kurczę, fajne niektórzy mają pomysły. Eric Ruth postanowił napisać na stare Nintendo Left 4 Dead takim, jakim by go zrobiono w połowie lat 80. Są Ocaleni, zombie, Hunter, Smoker, Boomer, Witch. Jest nawet kampania Death Toll. I 64 sprite'y na ekranie. :)
Ach ta retro-nostalgia (hm, czy ja przypadkiem nie użyłem tu jakiegoś pleonazmu?) zachodnich graczy. Do nas Pegasus, ów jakże nielegalny przecież klon NES-a, dotarł zbyt późno i stał w naszych domach zbyt krótko, by wywołać aż takie przywiązanie emocjonalne wielu ludzi. A na zachodzie przeżył całe dziesięciolecie. No i właśnie dzięki temu tacy pasjonaci jak Eric biorą sprawy we własne ręce i tworzą de-maki nowych gier na starą platformę. A zresztą zobaczcie Francisa i Louisa w akcji. Poniższy film to drugi z serii (pierwszy, z kampanią No Mercy, znajdziecie TU), widać projekt się nadal rozwija.
Fajne toto. A płacząca Wiedźma (4:10) jest nie do pobicia.
Kto się pisze na co-opa? :D
Autor tekstów różnych. W tym książek. Fan żółwi, muzyki filmowej i wszystkiego, co kosmiczne. Swoje politechniczne wykształcenie przekuł w artykuły dla czasopisma CD-Action, w którym jako redaktor przez wiele lat realizował swoje pasje grania i pisania. Obecnie pracuje w Techlandzie jako Quest Designer.