Edycja kolekcjonerska Napoleon: Total War ujawniona. I prezentuje się dość kryzysowo...
Napoleon to postać nietuzinkowa, więc wydawałoby się, że gra o kimś takim wymaga porządnej kolekcjonerki. Inego zdania jest jednak studio Creative Assembly, które ujawniło właśnie zawartość tzw. Edycji Imperialnej gry Napoleon: Total War. Niezbyt cesarską...
Edycja ta składać się będzie ze specjalnego opakowania, w którym znajdziemy – prócz Napoleon: Total War – ilustrowaną biografię Napoleona Bonaparte w postaci plakatu i kod do Steama, dzięki któremu odblokujemy dwa dodatkowe bonusy w samej grze.
Pierwszy – Heroes of the Napoleonic Wars – dostępny będzie zarówno dla nabywców cyfrowej, jak i pudełkowej wersji. Będzie to nic innego, jak paczka nowych jednostek: piechotę i kawalerię, która brała udział w największych bitwach Napoleona. Otrzymamy 10 takich oddziałów, które dzięki broni oraz specjalnym umiejętnościom taktycznym będą w stanie odmienić losy potyczki w jej najbardziej kluczowych momentach.
Drugim bonusem (dostępnym tylko w pudełkowej wersji kolekcjonerki) jest Elite Regiment, czyli pięć najbardziej elitarnych jednostek, które pochodzą ze wszystkich najważniejszych europejskich frakcji.
Nie jest więc za bogato. Można powiedzieć, że nawet poniżej średniej. Takie bonusy często są dodawane do standardowych, a nie kolekcjonerskich wydań…
A przy okazji – w wywiadzie udzielonemu magazynowi Total PC Gaming Magazine dyrektor studia Creative Assembly, Mike Simpson, poruszył kwestię realiów, w których osadzona mogłaby być kolejna odsłona cyklu. Wbrew pozorom na pewno nie przeniesiemy się w czasy I, ani tym bardziej II wojny światowej. Według Simpsona, cytujemy: „pierwsza wojna światowa nie jest fajna”.
Co więc zatem? Simpson twierdzi, że niewykluczone, iż twórcy wezmą na warsztat sequel Rome: Total War – znowu więc powrócilibyśmy do czasów starożytnego Rzymu. Co wy na to?