Premiera finałowego sezonu „Squid Game” już za 2 dni! Według jednego z aktorów „to nowy początek”

Już za dwa dni (27 czerwca) na platformie Netflix odbędzie się długo wyczekiwana premiera trzeciego i zarazem finałowego sezonu „Squid Game”. Po dwóch pełnych napięcia i brutalnych sezonach, które podbiły świat, nowa odsłona serialu obiecuje nie tylko dalsze zaskoczenia, ale też (według słów jednego z głównych aktorów!) „nowy początek”.

Lee Byung-hun, znany z roli tajemniczego Front Mana, podkreślił w ostatnich wywiadach, że choć sezon trzeci zamyka historię Seong Gi-huna (w tej roli Lee Jung-jae), to jednocześnie otwiera drzwi do nowych możliwości w uniwersum „Squid Game”:

Wypowiedź Byung-huna nie powinna być traktowana jako potwierdzenie czwartego sezonu lub spin-offu – zwłaszcza że Netflix nie wydał jeszcze żadnego oficjalnego oświadczenia. Jednak określenie całości jako „nowy początek” to z pewnością intrygujący dobór słów, szczególnie w kontekście wypowiedzi samego Hwanga Dong-hyuka, który wcześniej zasugerował, że platforma chce utrzymać serię przy życiu.

W trzecim sezonie znów zobaczymy Seong Gi-huna, który musi zmierzyć się z konsekwencjami wcześniejszych wyborów i porażek. Jego osobista rywalizacja z Front Manem zyska na intensywności, a twórca serialu Hwang Dong-hyuk zapowiada, że fabuła stanie się jeszcze bardziej brutalna i pełna moralnych dylematów, z którymi bohaterowie będą musieli się zmierzyć w ekstremalnych warunkach gry.

Zapowiedzi sugerują również, że pojawią się nowe, śmiercionośne wyzwania, które zmuszą graczy do podejmowania coraz trudniejszych decyzji. Najnowszy zwiastun trzeciego sezonu zdradza atmosferę napięcia i dramatyzmu, która towarzyszyć będzie ostatnim rozgrywkom, a fani mogą spodziewać się licznych zwrotów akcji i emocjonujących momentów.

Czy sezon trzeci faktycznie będzie „nowym początkiem” dla uniwersum „Squid Game”, jak sugeruje Lee Byung-hun? Odpowiedź poznamy już za dwa dni, gdy na Netfliksie pojawi się finałowy sezon.