2. sezon „Hawkeye'a” nie powstanie? Jeremy Renner odmówił występu przez niskie wynagrodzenie
Aktor nazwał to „obraźliwą ofertą”.
Minęły prawie cztery lata, odkąd serial „Hawkeye” zadebiutował na Disney+. Choć przez ten czas spekulowano o drugim sezonie, produkcja nadal nie nabrała konkretnych kształtów. Początkowo opóźnienia wynikały ze strajków w Hollywood w 2023 roku oraz z poważnego wypadku Jeremy'ego Rennera, z którego aktor cudem wyszedł z życiem.
Teraz okazuje się, że Renner odrzucił ofertę Marvela, aby ponownie wcielić się w Clinta Bartona, znanego jako Hawkeye. W szczerym wywiadzie dla High Performance aktor ujawnił, że Marvel zaproponował mu zaledwie połowę wynagrodzenia, które otrzymał za pierwszy sezon:
Poprosili mnie o zagranie w drugim sezonie, ale zaproponowali mi połowę pensji. Pomyślałem: »Wow, to będzie wymagało ode mnie dwa razy więcej pracy za połowę pieniędzy. Osiem miesięcy mojego czasu, w gruncie rzeczy, za połowę tego, co zarobiłem za pierwszy sezon?«.
Ponadto zasugerował, że tak niska oferta ma związek z jego wypadkiem:
Powiedziałem im: »Przepraszam, ale myślicie, że jestem tylko połową Jeremy’ego, bo mnie przejechali? Czy to dlatego chcecie mi zapłacić połowę tego, co dostałem za pierwszy sezon?«. To nie był Marvel. To był wyłącznie Disney. Tak naprawdę nawet nie Disney, a dusigrosze, księgowi. I niestety nie dogadaliśmy się w tej kwestii. Wciąż kocham tę postać, wciąż chciałbym to zrobić, ale musiałem stanąć w obronie siebie.
Ranner dodał, że choć odrzucił tę „obraźliwą ofertę”, nie wyklucza jednak powrotu do roli Hawkeye'a w przyszłości:
Nie prosiłem o więcej pieniędzy, niech to będzie jasne. Po prostu niech zapłacą mi tyle, ile zapłacili za pierwszy sezon. Trochę to rozczarowujące, że takie coś się wydarzyło, ale w porządku. Cieszę się, że mogłem odpuścić ten występ i moje ciało prawdopodobnie podziękuje mi za to, że tego teraz nie zrobiłem. Ale zobaczymy.
Czy jednak drugi sezon „Hawkeye’a” może powstać bez udziału Jeremy’ego Rennera? Teoretycznie tak – pierwszy sezon koncentrował się na wprowadzeniu Kate Bishop, granej przez Hailee Steinfeld, która ma przejąć pałeczkę po dotychczasowym Hawkeye’u w nadchodzących projektach MCU. Trudno jednak oprzeć się wrażeniu, że większość fanów wciąż liczy na powrót głównego aktora.
Niedawno rozpoczęły się zdjęcia do widowiska „Avengers: Doomsday”. Wśród ogłoszonej obsady zabrakło jednak nazwiska Jeremy’ego Rennera – na ten moment nie wiadomo więc, czy w ogóle pojawi się w filmie.
Czytaj dalej
Marvel oficjalnie rozpoczął zdjęcia do „Avengers: Doomsday”. Robert Downey Jr. powraca jako Doctor Doom
Nowy „Blade” jednak nie ujrzy światła dziennego? Podobno projekt kompletnie się posypał
Krytycy w pierwszych opiniach zachwalają „Thunderbolts*”. Według nich to najlepszy film MCU od dawna
Burzowa kobieta i buntownik z wyboru. Pasjonatka czarnej kawy i białej czekolady. Tworzę słowa przy dźwiękach ulubionych soundtracków. Poza tym podróżuję rowerem i jestem zapaloną serialoholiczką amerykańskich produkcji. Kontakt: gnszkmchlsk@gmail.com