MSI Vigor GK41 – gamingowy „mechanik” dla każdego
W ostatnich latach klawiatury mechaniczne stały się gamingowym standardem. Tego typu konstrukcji nie mogło więc oczywiście zabraknąć również w ofercie firmy MSI, która właśnie wprowadziła do sprzedaży nowy model.
MSI Vigor GK41 to dość klasyczna klawiatura mechaniczna – na tle innych konstrukcji wyróżnia się jednak wyrazistym podświetleniem oraz sposobem, w jaki sprawujemy kontrolę nad ustawieniami sprzętu. Choć oczywiście mamy dostęp do oprogramowania, dzięki licznym i przydatnym skrótom klawiszowym możemy się obyć bez niego.
Jakie klawisze?
Klawiatura korzysta ze świetnie już znanych przełączników Kailh Red, które cechują się liniową, cichą pracą. Wciskając je, nie napotkamy „po drodze” żadnego oporu, charakterystyczny mechaniczny grzechot pojawia się dopiero po wduszeniu klawisza do końca. Pełny skok ma tu długość 4 mm, aktywacja następuje zaś po przebyciu 1,9 mm i przyłożeniu do przycisku siły 50 g. Taka specyfikacja sprawia, że urządzenie jest bardzo szybkie: niezależnie od tego, czy gramy, czy piszemy, MSI Vigor GK41 odznacza się dużą responsywnością. Cieszy też fakt, iż nakładki na przełączniki osadzono w stabilny sposób. Innymi słowy, klawiatura zapewnia wygodę użytkowania i nie „pływa” pod palcami.
MSI Vigor GK41 pewnie spoczywa na biurku – dzięki zastosowaniu aż pięciu długich, gumowych stopek trudno tu o jakiekolwiek przypadkowe przesunięcie. Dodatkowo zaś mamy do dyspozycji nóżki, które pozwalają unieść tył sprzętu i uzyskać tym samym trzy- lub siedmiostopniowe nachylenie. W ten sposób zapewnimy sobie optymalną pozycję dla nadgarstków.
Cechy dodatkowe
Tym, co prawdopodobnie spodoba się wielu osobom, jest fakt, że ustawienia sprzętu da się modyfikować na dwa sposoby. Pierwszy to oczywiście dostępne oprogramowanie MSI Center, które pozwala na nowo obłożyć przyciski (np. makrami), a także zapanować nad ich podświetleniem. Równie dobrze jednak możemy zrobić użytek z licznych skrótów klawiszowych. Korzystając ze specjalnego przycisku MSI i wduszając go wraz z innymi, zyskujemy możliwość szybkiego wprowadzenia korekt w wyglądzie iluminacji: zmodyfikujemy jej styl, jasność, prędkość czy kierunek animacji. W podobny sposób, nawiasem mówiąc, da się sterować multimediami.
Urządzenie podświetlone jest sześcioma kolorami w dziesięciu strefach. W sumie do wyboru mamy dziesięć trybów iluminacji plus, rzecz jasna, opcję wyłączenia światełek. Możemy zdecydować się na statyczną lub dynamiczną pracę diod LED w ramach dostępnych wzorów oraz aktywować pojedyncze, wybrane klawisze, np. w celu zaznaczenia najczęściej używanych w danej grze funkcji. Światło bijące spod przycisków jest estetyczne i wyraziste – nie ma problemu z dostrzeżeniem znaków na nakładkach klawiszowych.
Sprzęt, jak przystało na urządzenie gamingowe, pracuje w trybach 6KRO i NKRO, automatycznie przełączając się pomiędzy nimi, wszystkie klawisze obejmuje również anti-ghosting.
Klawiaturę można kupić w cenie 279 zł.
Dane techniczne
Dodatkowe klawisze: brak • Programowalne klawisze: wszystkie standardowe (bez funkcyjnego) • Sposób podłączenia: kabel USB-C • Długość kabla: 200 cm • Przełączniki: Kailh Red, 1,9/4 mm, 50 g • Podstawka pod nadgarstki: brak • NKRO: 6+N KRO, pełny anti-ghosting • Inne: oprogramowanie MSI Center, 10-strefowe podświetlenie, 2-stopniowe nóżki • Wymiary: 422 × 138 × 43 mm • Waga: 1 kg
zdjęć
Artykuł powstał we współpracy z partnerem.
