2
około 8 godzin temuLektura na 6 minut

Half-Life 2 RTX z kartą NVIDIA GeForce RTX 5080 – klasyczna gra w nowych, atrakcyjnych szatach

Half-Life’a 2 nie trzeba nikomu przestawiać. To klasyk, który na stałe wszedł do kanonu gier, i zarazem tytuł, dzięki któremu Valve zbudowało swoją legendę. Teraz zaś, dzięki NVIDII, produkcja wraca piękniejsza niż kiedykolwiek.

O tym, że Half-Life 2 jest grą, która dzięki staraniom społeczności zostanie odświeżona, wiedzieliśmy. Prace nad modem wprowadzającym tę przeszło 20-letnią produkcję w świat ray tracingu i współczesnych standardów grafiki przebiegały już od jakiegoś czasu, twórcy zaś mieli do dyspozycji platformę NVIDIA Remix – zestaw narzędzi, który został stworzony przez producenta kart z serii GeForce RTX właśnie z myślą o odświeżaniu klasycznych pozycji.


By odświeżyć grę, potrzebujemy narzędzi

NVIDIA Remix jest już z nami przez jakiś czas. Niedawno jednak, po premierze układów graficznych Blackwell z kartą GeForce RTX 5080 na czele, pakiet ten trafił do szerszego grona odbiorców w swej najnowszej wersji – co jest o tyle istotne, że dzięki staraniom NVIDII zyskał wsparcie dla wiodących technologii tego producenta. Mając do dyspozycji np. wspomnianego RTX-a, skorzystamy więc zarówno z DLSS 4 z generowaniem wielu klatek, jak i z najnowocześniejszego renderowania neuronowego RTX, a także z narzędzi opartych na sztucznej inteligencji.

W pierwotnej wersji gry takiej trawy i tak spektakularnego oświetlenia nie było.
W pierwotnej wersji gry takiej trawy i tak spektakularnego oświetlenia nie było.

Tym samym pakietem zresztą dysponowali twórcy Half-Life’a 2 w wersji RTX. Pierwsze efekty ich pracy otrzymaliśmy w postaci dostępnego dla każdego dema, oferującego ok. dwóch godzin rozgrywki. Mając do dyspozycji RTX-a 5080, ruszyłem więc śladami Gordona Freemana.


Half-Life 2 RTX – jak zainstalować?

Jako że mamy do czynienia z modem, to aby zagrać, siłą rzeczy potrzebujemy pełnej wersji gry – najlepiej na Steamie, gdzie znajdziemy zresztą również demo nakładki Half-Life 2 RTX. To ostatnie można do naszego konta dodać za darmo, odwiedzając sklep wspomnianej platformy. Potem wystarczy obie produkcje zainstalować, a następnie uruchomić drugą ze wspomnianych – na szczęście nie musimy ani ręcznie kopiować danych, ani samodzielnie grzebać w plikach konfiguracyjnych. Ot, włączamy i gramy.

Dzięki technice ray tracingu cienie wyglądają spektakularnie i zmieniają się w czasie rzeczywistym.
Dzięki technice ray tracingu cienie wyglądają spektakularnie i zmieniają się w czasie rzeczywistym.

Patrząc z perspektywy gracza, to bardzo proste – by jednak uruchomienie Half-Life’a 2 w nowych szatach było możliwe, jego twórcy musieli posłużyć się wspomnianym pakietem NVIDIA RTX Remix, przede wszystkim zaś włożyć w produkcję mnóstwo czasu i pracy. Efekt jednak z całą pewnością jest tego warty, gra bowiem… cóż, wygląda wręcz zjawiskowo.


Niby jak dawniej – ale współcześnie

To kompleksowe odświeżenie. Obejmuje wygląd obiektów, których siatki zostały znacząco wzbogacone. Skutek jest taki, że tytuł zalicza na naszych oczach skok o 20 lat do przodu – i nie ma w tym cienia przesady. Twórcy chwalą się m.in. 30-krotnie zwiększoną szczegółowością modelu jednego z przeciwników. Po zaimportowaniu do RTX Remix zastąpił on dotychczas znaną sylwetkę nieszczęśników opanowanych przez Obcych. Z początku nie mogłem uwierzyć, że różnica jest aż tak znacząca – aby się o tym przekonać, wystarczy jednak skorzystać z menu ustawień graficznych i tam, w zakładce Content, wyłączyć wszystkie poprawki, które przynosi odświeżenie RTX. Różnice pomiędzy „starym” a „nowym” możemy porównywać „w locie” – co tylko wyraźniej pokazuje swobodę, jaką daje narzędzie NVIDII.

Half-Life 2 RTX z wyłączonymi zmianami.
Half-Life 2 RTX z wyłączonymi zmianami.
Half-Life 2 RTX z włączonymi zmianami.
Half-Life 2 RTX z włączonymi zmianami.

Bawiąc się tymi opcjami, szybko też odkryjemy, że korekty objęły również oświetlenie. I to zarówno to bezpośrednie – co dzięki możliwościom renderowania z wykorzystaniem ray tracingu przekłada się na wyraźne, realistyczne cienie w czasie rzeczywistym – jak i iluminację pośrednią. Half-Life 2 RTX wyciska wszystkie soki z karty GeForce RTX 5080, tworząc na naszych oczach świetnie wyglądające materiały, które cechują się poziomem detali wcześniej w tej grze nieosiągalnym. Bruzdy, załamania powierzchni, detale – wszystko skąpane w dynamicznych półcieniach. Różnice te i ogrom zmian widać w przypadku zarówno postaci i przeciwników (za co zresztą odpowiada osobny, specjalnie w tym celu przygotowany moduł RTX Skin), jak i materiałów: podłóg, ścian, gruntu, wystroju pomieszczeń.

Klimatu dodają również nowe efekty atmosferyczne z rozpraszaniem się promieni światła na cząsteczkach pyłu – to zaś przekłada się na budowanie klimatu. Koniec końców efekt finalny jest wyśmienity: Half-Life 2 nigdy wcześniej nie wyglądał i nie działał tak dobrze. W tym ostatnim zaś pomagają techniki NVIDII.


Wszystko, co nowe, w starej, ale odświeżonej grze

Half-Life 2 RTX z powodzeniem korzysta z nowinek, które pojawiły się wraz z premierą kart graficznych z rodziny Blackwell. DLSS 4 w RTX Remix udoskonala rekonstrukcję promieni DLSS i generowanie klatek DLSS, a także wprowadza generowanie wielu klatek DLSS, zwiększając tym samym płynność animacji w porównaniu z tradycyjnym renderowaniem. W moim przypadku przyniosło to – względem surowej wydajności – kilkukrotny przyrost wydajności w rozdzielczości 4K.

Half-Life 2 RTX z wyłączonymi zmianami.
Half-Life 2 RTX z wyłączonymi zmianami.
Half-Life 2 RTX z włączonymi zmianami.
Half-Life 2 RTX z włączonymi zmianami.

Co ważne, gra zachowała przy tym wyśmienity wygląd: w przypadku kart zarówno najnowszej generacji, jak i poprzednich nowy model Transformer AI poprawia jakość obrazu uzyskanego w technologii DLSS Ray Reconstruction, co jeszcze bardziej podnosi komfort zabawy.


GeForce RTX serii 50 – nie tylko dla nowych gier

Odświeżony Half-Life 2, choć na razie dostępny wyłącznie w postaci dema, pokazuje, że w starych tytułach wciąż tkwi niesamowity potencjał. A dzięki NVIDII mamy technologię, która nie tylko pozwala go z powrotem wydobyć, ale i tak gruntownie odświeżyć perełki sprzed lat, że wręcz wstępuje w nie nowe życie. Co więcej, pomimo uwspółcześnionej oprawy gra się tak samo jak dawniej. I to chyba w tym wszystkim najważniejsze. Jeśli zaś chodzi o same karty firmy NVIDIA, to warto wspomnieć, że sytuacja w sklepach już się unormowała: urządzenia są łatwiej dostępne, ich ceny natomiast spadły. GeForce’a RTX 5080 znajdziecie np. w ofercie Media Expert.

Artykuł powstał we współpracy z partnerem.


Czytaj dalej

Redaktor
Partner
Wpisów170

Obserwujących0

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze