Co daje konto w serwisie cdaction.pl?
Po założeniu konta otrzymujesz możliwość oceniania materiałów, uczestnictwa w życiu forum oraz komentowania artykułów i aktualności przy użyciu indywidualnego identyfikatora.
Po założeniu konta otrzymujesz możliwość oceniania materiałów, uczestnictwa w życiu forum oraz komentowania artykułów i aktualności przy użyciu indywidualnego identyfikatora.
Newsy | Artykuły | Magazyn | Galerie | Gry A-Z | Forum | Blogi | Konkursy |
W drugiej odsłonie cyklu poświęconego dziwnostkom TES-a przeczytacie o podpalaniu dzieci, kocykach z ludzkiej skóry oraz o mieczach, które potrafią wywołać eksplozję nuklearną.
Dotychczas w cyklu ukazały się:
***
Bretoni (le jestem tres francuski)
Kiedy ludzie zaczęli emigrować z Atmory do Tamriel, kontynent był już w znacznej mierze pod kontrolą Merów (czyt. elfów). W związku z tym Nedowie, bo pod taką nazwą znani są pierwsi homo sapiens, chcąc nie chcąc musieli w większym lub mniejszym stopniu poddać się elfiemu panowaniu. Udawało się w różnym stopniu - o ile Nedowie którzy trafili w ręce Ayleidów zdecydowanie nie mieli ubawu (o tym później), to tym pomieszkującym w prowincji High Rock żyło się znośnie.
Nie żeby istniało poszanowanie praw mniejszości: gospodarze dysponowali ogromnymi przywilejami, w tym prawem do brania sobie konkubin spośród ludzi, które to prawo było stosowane tak często, że w końcu pojawiła się nowa kasta – mieszańcy ludzi z merami. Ci, zwani właśnie Bretonami, cieszyli się znacznie lepszymi statusem, aczkolwiek nadal oficjalnie podlegali elfom. Ostateczna wolność przyszła wraz z antyelfickimi rozruchami, jakie rozlały się po całym Tamriel.
Półelfi Bretoni to zresztą ewenement, bo zazwyczaj w serii TES, w przypadku związków mieszanych, dziecko przejmuje rasę matki. Dlaczego akurat w tym przypadku możliwe było wymieszanie krwi - tego twórcy gier chyba nigdy nie uściślili. Po swoich ludzkich przodkach Bretoni odziedziczyli nienajgorszą kondycję fizyczną i wygląd, zaś po Aldmerach – ogromny talent do magii oraz... skłonność do wbijania noża w plecy. Dość powiedzieć, że High Rock, gdzie Bretoni są najliczniejszą rasą, jest podzielone na dziesiątki królestw, które są w stanie niemal ciągłych wojen ze wszystkimi dookoła.
Swoją drogą: Tiber Septim był Bretonem, a przynajmniej Nordem urodzonym w High Rock.
Cyrodiilczycy (Imperials)
Najwyraźniej każde uniwersum wymaga rasy ludzi-ludzi, osobników w gruncie rzeczy nijakich, ale jakimś cudem władających wszystkim po horyzont. Nie inaczej jest ze światem TES, choć wspomniana wyżej potrzeba zaznaczyła się dopiero w Morrowindzie (wcześniej Prowincja Imperialna była po prostu miejscem, gdzie mieszkali przedstawiciele wszystkich ras, a rządy sprawowali IIRC Nordowie).
Imperialni są potomkami Cyro-Nordów i Nedów, żyjących pod rządami Ayleidów (elfia rasa, której przedstawicielem był antagonista TES IV: Knights of the Nine). Pod rządami długouchych było im jednak – mówiąc delikatnie – niezbyt wesoło. W końcu ludzie podnieśli bunt pod przewodnictwem Świętej Alessii i w przeciągu paru wieków wyrżnęli Ayleidów praktycznie do nogi. Oswobodzeni założyli Pierwsze Imperium i mieli spore szanse, by (jako pierwsi w historii!) podbić całe Tamriel. Na przeszkodzie stanęła secesja Kolowii, która doprowadziła do rozpadu Imperium. Pierwszego imperium.
Drugie powstało w odpowiedzi na inwazję z Akaviru i, wskutek sprytnych manewrów politycznych, kontrolowało całe Tamriel. Całe? Nie! Jeden Morrowind wciąż stawiał opór najeźdźcom. Akavirczycy zdołali utrzymać władzę przez kilkaset lat, ale ich panowanie zakończyło się z powodu niekompetencji rządzących.
Następne 400 lat to okres ciągłych sporów między prowincjami. Ostatecznie kontynent udało się zjednoczyć Bretonowi Nordowi z High Rock znanemu oficjalnie jako Tiber Septim, który wykorzystał w tym celu wojska, magów, przekręty, robota zbudowanego z boga i krasnoludów (nie pytajcie...), duszy kumpla (nie protestował) i wszystkiego, co mu wpadło w ręce (znaczy się cesarzowi, nie kumplowi).
Podziel się: | Tweetnij |
Nasze zasoby
niedziela, 10 kwietnia 2016, 9:07 Dewastacjusz
Kiedy następna część tekstu?? bo już długo ni ma :/
|
środa, 24 lutego 2016, 11:14 nieznajomy43
@Noobzor spowodowane to było w jakiś sposób dzięki sercu Lorakhana w skyrimie można (chyba) powtórzyć ten proces na uniwersytecie. |
środa, 24 lutego 2016, 0:13 Noobzor
Wydaje mi się, że w Morrowindzie można było się dowiedzieć co i dlaczego stało się z dwemerami. |
wtorek, 23 lutego 2016, 9:04 yojc
Musisz się Rankin bardziej postarać, na razie za tekst 1/10 na zachętę |
wtorek, 23 lutego 2016, 9:01 Dewastacjusz
Wincyj, WINCYJ PANIE! |
poniedziałek, 22 lutego 2016, 18:30 Macc
Chylę czoła! Tekst w pewnych momentach naprawdę pratchettowski! |
poniedziałek, 22 lutego 2016, 17:33 Deus777
Czekam na więcej. |
poniedziałek, 22 lutego 2016, 13:45 Svarog
Czytanie tekstów Rankina daje mi dużo więcej frajdy niż gra w gry z tej serii |
poniedziałek, 22 lutego 2016, 13:05 richter5
Akavir - "Chiny w wersji fantasy". Mi bardziej podchodzi to pod Japonię |
poniedziałek, 22 lutego 2016, 12:06 Makatcooo
Heh, gdyby gry z tej serii chociaż miały klimat i lokacje jak ta z obrazka promującego artykuł, zamiast tej rzemieślniczej nudy bez polotu, jaką serwuje graczom Bethesda... Ten obrazek bardziej mi się kojarzy z Dragon Age: Inkwizycja niż z jakimkolwiek The Elder Scrolls. |
O autorze
Podobne newsy
Artykuły
Najczęściej czytane
Najczęściej komentowane
Wideo
Gry A-Z
Archiwum
Tagi