9
6.09.2015, 14:00Lektura na 5 minut

Mad Max: Poradnik tuningowca

Jako że sam Max mówi w grze niewiele, można by się spierać, że głównym bohaterem produkcji Avalanche jest jego maszyna – Magnum Opus. To ją w nią pakujemy większość zarobionego złomu, ale jak pięknie za to potrafi się ona nam odwdzięczyć... Weźmy ją w takim razie na warsztat i przyjrzyjmy się jej bliżej.


Michał „enki” Kuszewski

Aż 10 statystyk opisuje Magnum Opus, który to posiada 18 slotów na wielopoziomowe ulepszenia. W miarę postępów w grze czynią z niego one prawdziwe monstrum szos. Dodatkowo jednak, dzięki systemowi tworzenia tzw. Archaniołów, ów demon może mieć aż 16 różnych twarzy - wersji przystosowanych do różnych zadań związanych z przemierzaniem pustyni i, okazjonalnie, używaniem brutalnej przemocy. Zanim będziemy mogli tworzyć Archanioły i zmieniać je jak rękawiczki (lub po prostu kolekcjonować je sobie dla samej frajdy), musimy zebrać  odpowiednie części spośród wyżej wymienionych osiemnastu. Część z nich dostępna jest do odblokowania od razu - wystarczy tylko wyłożyć odpowiednią sumę złomu, czyli tutejszej waluty. Na te mocniejsze trzeba sobie jednak zapracować - zaliczając poboczne zadania czy np. obniżając poziom zagrożenia na danym terytorium do określonego poziomu. A oto i one.

• Taran - Absolutna podstawa; tylko samobójca wyjeżdża bez niego z garażu na pustynię. Posiada 5 poziomów ulepszenia, które zwiększają obrażenia zadawane przednim zderzakiem i ochronę w trakcie czołówek z innymi. Uwaga na pogorszenie osiągów! +Atak -Prowadzenie -Przyspieszenie

• Pancerz - Robi to, co do niego należy, czyli chroni przed taranami wrogów i efektami eksplozji. Podobnie jak Taran, jego lepsze i cięższe wersje spowalniają. Zdejmij go tylko, jeśli chcesz się pościgać. +Obrona -Prowadzenie -Przyspieszenie

• Silnik - Na początku mamy do wyboru tylko V6, ale ostatecznie docieramy do momentu, gdy dostępne staje się V8. Nieco nieintuicyjnie, zwiększa tylko przyspieszenie samochodu kosztem prowadzenia, ale i tak bez niego ani rusz. +Przyspieszenie -Prowadzenie

• Wydech - Paradoksalnie kluczowa część do komfortowej jazdy i walki. Jest niedroga i zwiększa prędkość maksymalną potrzebną zarówno do gonitw, jak i ucieczek, gdy stosunek sił chwilowo wychodzi na niekorzyść. No i wraz z kolejnymi poziomami wygląda coraz lepiej na karoserii... +Prędkość maksymalna

• Opony - Nie ma co się rozpisywać, zwiększają one przyczepność na wszystkich nawierzchniach. Warto je rozwijać równomiernie z mocą silnika i wydechu, chyba że chcemy zaliczyć na piasku poślizgi rodem z zimowych rajdów Finlandii. Ostatni stopień można znaleźć po wykonaniu misji Pustkowi dla Spojówki. +Prowadzenie

• Zawieszenie - drobnostka, którą warto w miarę wcześnie rozwinąć na 2. poziom i tam już zostawić. Podwyższa zawieszenie i chroni podwozie, które nie jest jednak szczegónie narażone na ataki wrogów. Chyba, że chcemy nim rozbrajać miny. +Prowadzenie

• Dopalacz - Bez niego nie da rady. Posiada tylko trzy stopnie rozwoju i z powodzeniem przeszedłem grę na pierwszym, ale tylko dlatego, że szkoda było mi odrobiny złomu na drugi poziom, który zwiększa liczbę ładunków z 2 do 3 oraz moc samego dopalenia. To ostatnie używane jest oczywiście przede wszystkim do taranowania wrogów, względnie gonitwy lub wykonywania skoków z ramp. Fajna zabawa, polecam. +Dopalacz

• Felgi - Tu już dochodzimy do elementów "batalistycznych". Znów trzy stopnie rozwoju. Zadajemy obrażenia, jadąc drzwi w drzwi z wrogami. Wolę jednak czołówki. Kupiłem pierwszy poziom z ciekawości i na tym się skończyło. Ale co kto lubi. +Przycieranie

• Kolce przeciw skoczkom - Trzy stopnie, warto przyfilować od razu na trzeci, który dostaje się za wykonanie jednego z zadań pobocznych. Chroni przed nieproszonymi gośćmi na karoserii. Można też się ich pozbywać nagłymi przyspieszeniami, czołówkami i generalnie zasadami dynamiki Newtona. +Obrona przed skoczkami

• Snajperka - Max jest dziwny i korzysta z karabinu wyborowego tylko wystawiwszy jego kolbę z tylnego okna swojego auta. Jego wybór. Tu wystarczy 1. poziom, by spokojnie z daleka "obierać" wrogie posterunki ze snajperów. Nie ma co inwestować w nią więcej. +Uzbrojenie

• Harpun - To jest to! Najczęściej używane, bo i najefektywniejsze narzędzie w grze. Obala wieżyczki, wyrywa drzwi z karoserii i kierowców z siedzeń. Pozwala wytłuc całe hordy głupich War Boysów, Ukończyłem grę na 3. z 6. poziomów jego rozwoju, ale wyższe są konieczne do ułatwienia sobie wymaksowania gry (pozwalają rozwalać najcięższe wrota posterunków i ufortyfikowane straszaki). +Uzbrojenie

• Grzmot - Innymi słowy rakiety z samonaprowadzaniem. Przydatne i efektowne, ale ich użyczeczność ograniczana jest przez małą ilość amunicji. Pozostałem na 1. poziomie, ale można przeskoczyć od razu na 6. po ukończeniu misji na Pustkowiach Nie ma dymu... +Uzbrojenie

• Palniki boczne - Niełatwe do zdobycia, nawet na poziomie 1. Dużo skuteczniejsze i bardziej efektowne od Felg, choć żłopią paliwo jak opętane. Smażą wszystko po bokach pojazdu w pięknych jęzorach ognia. Można sobie bez nich poradzić, ale z drugiej strony... +Uzbrojenie

• Szybkość naprawy - Gdy pasek życia Magnum Opus spadnie do zera, mamy 5 sekund na to, by z niego wysiąść - wówczas za naprawy bierze się Chumbucket. Można go też do tego zachęcić, zatrzymując się i wciskając domyślnie na pececie E. Robi to tym szybciej, im mamy wyższy poziom tego ulepszenia. Warto mieć na co najmniej 2. poziomie przed walką z ostatnim bossem. +Szybkość naprawy

• Karoseria - Pierwszą z pięciu dostępnych karoserii Magnum Opus wybieramy sobie sami za darmo w pierwszej godzinie gry. Kolejne musimy najpierw odnaleźć sobie w świecie. Mają one znaczenie wyłącznie estetyczne, ale są jednocześnie wymagane do poszczególnych modeli Archaniołów.

• Kolor karoserii - Czysta estetyka. Niestety, jak na mój gust zbyt dużą część kampanii przechodzi się z domyślną rdzą na blachach i kolejne kolory odblokowywane są za późno.

• Wzory - Ot, maziaje zdobiące brykę. Każdy kosztuje 100 złomu. Ale kto bogatemu zabroni.

• Ozdoby na maskę - Trzynaście "artefaktów" (o nazwach typu Taran Grozy czy Szpon) do zdobycia po zniszczeniu konwojów patrolujących Pustkowia. Do zamontowania z przodu i z tyłu Magnum Opus. Wyglądają zacnie, a każdy z nich dodatkowo nieznacznie zwiększa konkretną statystykę wozu. Coś dla tych, którzy lubią maksować grę.

 

I to tyle. Harpun, harpun i jeszcze raz taran! Reszta przyjdzie z czasem, frajda zostanie. :)


Redaktor
Michał „enki” Kuszewski

Autor tekstów różnych. W tym książek. Fan żółwi, muzyki filmowej i wszystkiego, co kosmiczne. Swoje politechniczne wykształcenie przekuł w artykuły dla czasopisma CD-Action, w którym jako redaktor przez wiele lat realizował swoje pasje grania i pisania. Obecnie pracuje w Techlandzie jako Quest Designer.

Profil
Wpisów512

Obserwujących1

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze