2
31.10.2012, 18:30Lektura na 3 minuty

[Kilka godzin z...] Primordia

Ledwie pożegnaliśmy się z latem i z Latą, a Papkin wyraźnie poczuł wiosnę. Jego wybranką jest przygodówka z dobrego domu, która w posagu obiecuje kilka godzin do bólu klasycznej zabawy. Szpetna to niewiasta, ale chłopak i tak zadurzył się po uszy.


CD-Action

Ja wiem, że to nie po katolicku, ale do grudniowej premiery jeszcze kawał czasu, a ja nie mogłem sobie odmówić kilku przedślubnych łamigłówek. Zwłaszcza, że gdy grę firmuje studio Wadjet Eye, o jej jakość można być zupełnie spokojnym. Wystarczyła szybka wymiana maili, by znajoma PR-owca wpuściła mnie do świata Primordii odrobinę wcześniej...

… A dziwny jest ten świat
Twórcy Blackwell nie tylko pracują nad kolejną odsłoną swej flagowej serii, ale i wykorzystują nabyte doświadczenie we wspieraniu młodszych zespołów. Te ochoczo chwytają za wyciągniętą dłoń, czego efektem były premiery Da New Guys, Resonance, czy świetnego Gemini Rue. Kolejnym beneficjentem takiej polityki jest debiutujące Wormwood Studios, niewielki zespół który zabiera nas do cyberpunkowego krainy wyraźnie inspirowanej pracami Hansa Gigera, ale też dziedzictwem leciwego Beneath a Steel Sky.

W zawiązaniu akcji poznajemy Horatia i Crispina, roboty żyjące pośrodku iście postapokaliptycznych pustkowi. Na scenie szybko pojawia się trzeci automat, który kradnie z ich statku źródło zasilania, bez jakiego obaj panowie zgasną (i to dosłownie) w przeciągu kilku godzin. Naszym pierwszym celem staje się uruchomienie awaryjnego generatora. Kolejnym – ustalenie tożsamości i motywów napastnika.

Raj utracony
Tytuł olśniewa już w pierwszych minutach zabawy. Kusi interesującą historią, przytłacza ciężkim, elektronicznym soundtrackiem i cieszy oko wysmakowaną estetyką. Ok, technicznie oprawa plasuje się gdzieś w połowie drogi między The Dig, a drugim Discworldem (dość powiedzieć, że gra nie obsługuje innych rozdzielczości niż 640 x 480), na jej korzyść przemawia jednak artystyczna wizja. Powykręcane, dziwaczne mechanizmy spoglądają na nas z każdego kąta, a choć Horatio mógłby być lepiej animowany, to już lokacjom ciężko zarzucić cokolwiek, poza wylewającą się z ekranu pikselozą. Podczas mojej krótkiej wizyty odwiedziłem m.in. głowę z dawna nieaktywnego robota, czy przyczółek szalonego piewcy humanizmu (religii wynoszącej na piedestał mitycznych Ludzi).

Pomiędzy linijkami kodu ukryto kilka mądrych pytań o naturę człowieka. Świetnie prezentują się dialogi (jest trochę zabaw technicznym żargonem), a skromny budżet nie przełożył się wcale na drewniane aktorstwo. Ba, dawno nie słyszałem tak dobrze dobranych głosów! W mowie robotów słychać elektroniczne zniekształcenia, a głębokiej, szorstkiej barwy Horatia słucha się z rzadką przyjemnością. Z postacią mechanicznego wynalazcy nieźle kontrastuje zresztą niepozorny Crispin, którego biadolenie wprowadza do scenariusza sporo niewymuszonego dowcipu. Ktoś tu chyba silnie inspirował się Mortem, doskonale znanym z Planescape: Torment. I dobrze, bo jak już ściągać, to tylko od najlepszych.

Mona Liza Turbo
Zagadki, pytacie? Niełatwe, ale do bólu logiczne. Nie ma tu ani systemu podpowiedzi, ani możności podświetlenia interaktywnych elementów otoczenia. Gra jest jednak wobec nas uczciwa i nie zmusza nas do postępowania wbrew logice. Bardzo często grzebiemy w popsutej maszynerii, nierzadko robimy też użytek z podręcznego komputera, w którym Horatio zapisuje współrzędne, czy kody dostępu. Specjalne miejsce w ekwipunku zajmuje... Crispin. Niewielki, lewitujący robocik bez trudu dostaje się w trudno dostępne miejsca.

Nie wiem jak wy, ale ja odkurzam czerwony dywan i niecierpliwie odliczam tygodnie do grudniowej premiery. Gra robi duże wrażenie, a kilka technicznych niedociągnięć (kursor jakoś niezbyt żwawo reagował na moje wysiłki, animacja mogłaby być płynniejsza) wcale nie psuje tego obrazu. O ile Primordia nie utraci po drodze impetu, z którym uderza gracza od pierwszej chwili, może to być jedna z najlepszych przygodówek tego roku i świetny prezent dla fana klasycznych point & clicków. Warto na nią czekać.
 


Redaktor
CD-Action
Wpisów1103

Obserwujących0

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze